Ołena Zełenska: Ciężko być pacyfistą, gdy idzie na ciebie morderca z bronią

Żona prezydenta Ukrainy, odpowiadając na pytania dziennikarzy włoskiego dziennika „Corriere della Sera” podkreśliła, że ​​powstrzymując rosyjską inwazję, Ukraińcy walczą nie tylko za siebie, ale dla całej Europy.

Publikacja: 16.07.2022 18:38

Ołena i Wołodymyr Zełenscy (zdjęcie z 2019 roku)

Ołena i Wołodymyr Zełenscy (zdjęcie z 2019 roku)

Foto: EPA/Toms Kalnins

qm

Ołena Zełenska o wywiadzie poinformowała w mediach społecznościowych. Przekazała, że zadano jej m.in. pytanie w sprawie „niektórych osób, które określają siebie jako pacyfistów i uważają, że dostarczanie broni Ukrainie oznacza przedłużanie wojny”. „Decyzja o byciu pacyfistą, gdy morderca z bronią idzie na ciebie, to ostatnia decyzja w życiu” - odparła pierwsza dama Ukrainy.

- Wyobraźcie sobie, że rosyjscy najeźdźcy najechali wasza kraj, magiczny Mediolan lub Neapol. Że zajęli przedmieścia Rzymu, wymordowali mieszkańców przedmieść. Ich rakiety codziennie spadają na budynki mieszkalne w Bolonii. A potem zabierają stamtąd łapiące z trudem oddech dzieci. A w tym momencie ktoś mówi: „Odłóżcie broń, nie stawiajcie oporu!” Spróbujcie rozmawiać z kimś, kto właśnie zabił waszych rodziców bombą lub zaminował szkołę waszych dzieci – powiedziała żona prezydenta Zełenskiego.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Konflikty zbrojne
Generał Waldemar Skrzypczak: Jaki cel ma Rosja proponując zawieszenie broni? Robią to tylko dla siebie
Konflikty zbrojne
Gen. Roman Polko: Donald Trump macha białą flagą za plecami ukraińskich żołnierzy
Konflikty zbrojne
W Rosji znów jest Stalingrad. Jest decyzja Władimira Putina
Konflikty zbrojne
USA znów ostrzegają: Możemy wycofać się z negocjowania pokoju na Ukrainie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Konflikty zbrojne
Na front trafiło 120 tys. wadliwych pocisków moździerzowych. Producent chciał obniżyć koszty