Aktualizacja: 17.02.2025 22:51 Publikacja: 13.05.2022 17:49
Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki
Ociepa w rozmowie z „Polską Times” nie chciał potwierdzić, jaki konkretnie sprzęt wojskowy Polska przekazuje Ukrainie. - Uważam, że nie powinniśmy teraz w ogóle szczegółowo informować o wsparciu Ukrainy - ocenił.
- Z całą pewnością wspieramy Ukrainę na wielu płaszczyznach, odpowiadając zawsze na prośbę o zapotrzebowanie strony ukraińskiej. Mogę tylko tyle powiedzieć, że skala pomocy jest bezprecedensowa. Kiedy wojna się skończy i będziemy mogli ujawnić wszystko, to gwarantuję, że Polacy będą ze swojego państwa i rządu dumni - tłumaczył wiceminister obrony.
Potencjalna wielkość kontyngentu wojskowego, który Europa mogłaby wysłać na Ukrainę w celu nadzorowania ewentualnego zawieszenia broni, szacowana jest na 25 tys. do 30 tys. żołnierzy - pisze "The Washington Post".
Emmanuel Macron zwołał do Paryża szczyt najważniejszych sojuszników europejskich, aby ratować bezpieczeństwo nie tylko Ukrainy, ale i samej Europy.
Premier Donald Tusk wyklucza obecność polskich żołnierzy w siłach rozjemczych. Co jednak, kiedy Europa zostanie z problemem bezpieczeństwa Ukrainy sama? Czy odwrócimy się do niej plecami?
Francja i Wielka Brytania chcą wysłać wojska do Ukrainy, by ratować jej suwerenność. Ale nie Polska.
Rozmawialiśmy o sprawach wysokiej wrażliwości i umówiliśmy się, że będziemy dyskretni. Ale publicznie mogę potwierdzić, że wszyscy bez wyjątku uznali, że potrzebna jest jak najbliższa współpraca wszystkich sojuszników NATO - powiedział Donald Tusk po zakończeniu szczytu.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Donald Trump zapewnia, że Wołodymyr Zełenski będzie brał udział w rozmowach pokojowych z Rosją.
Donald Tusk odmówił w trakcie poniedziałkowego szczytu w Paryżu przyłączenia się do francusko-brytyjskiej inicjatywy misji rozjemczej, która będzie gwarantować ewentualny pokój za naszą wschodnią granicą. To może mieć bardzo poważne skutki dla suwerenności Ukrainy.
Potencjalna wielkość kontyngentu wojskowego, który Europa mogłaby wysłać na Ukrainę w celu nadzorowania ewentualnego zawieszenia broni, szacowana jest na 25 tys. do 30 tys. żołnierzy - pisze "The Washington Post".
Emmanuel Macron zwołał do Paryża szczyt najważniejszych sojuszników europejskich, aby ratować bezpieczeństwo nie tylko Ukrainy, ale i samej Europy.
Francja i Wielka Brytania chcą wysłać wojska do Ukrainy, by ratować jej suwerenność. Ale nie Polska.
Rozmawialiśmy o sprawach wysokiej wrażliwości i umówiliśmy się, że będziemy dyskretni. Ale publicznie mogę potwierdzić, że wszyscy bez wyjątku uznali, że potrzebna jest jak najbliższa współpraca wszystkich sojuszników NATO - powiedział Donald Tusk po zakończeniu szczytu.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził, że nie wie, co przedstawiciele państw europejskich mieliby robić podczas negocjacji Rosji i USA w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. - Europa miała już swoją szansę - stwierdził Ławrow.
Polska w ubiegłym roku wydała na obronność prawie 4 proc. PKB, co czyni nas liderem wśród krajów NATO. Czy nasze inwestycje w wojsko są dobrze zaplanowane? W tym odcinku podcastu Marzena Tabor-Olszewska rozmawia z Maciejem Miłoszem, dziennikarzem Rzeczpospolitej, specjalizującym się w tematyce obronności.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas