"Nieśmiertelny Pułk" to organizowana w całej Rosji akcja społeczna, w ramach której w rocznicę zakończenia II wojny światowej (w Rosji jest ona - jako Dzień Zwycięstwa - obchodzona 9 maja) ulicami miast przechodzą pochody osób niosących zdjęcia członków swoich rodzin, którzy walczyli w czasie II wojny światowej.
Teraz taka procesja - według słów Kałaczewej - ma przejść ulicami Mariupola. 21 kwietnia minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu, zameldował Władimirowi Putinowi zajęcie tego miasta, mimo że na terenie zakładów Azovstal, które znajdują się w Mariupolu, nadal bronią się ukraińscy żołnierze z Pułku Azow i 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej. Putin nakazał blokadę zakładów Azovstal.
Czytaj więcej
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, w rozmowie z francuską telewizją BFM TV oświadczył, że Ukraina nie otrzymała myśliwców od swoich sojuszników i partnerów z Zachodu.
O tym, że w Mariupolu Rosjanie chcą zorganizować 9 maja Paradę Zwycięstwa informował już wcześniej m.in. ukraiński wywiad. Kolaboracyjne władze miały - w tym celu - nakazać usuwanie gruzu z centralnej części okupowanego przez Rosjan miasta, które zostało niemal zrównane z ziemią w czasie walk, jakie toczyły się o nie od 2 marca, gdy Mariupol znalazł się w okrążeniu.