Napięcie osiągnęło szczyt, gdy 26 lutego Indie zbombardowały terytorium Pakistanu podając, że celem ataku były obozy Armii Mahometa, która miała stać za zamachem, a której schronienia - zdaniem New Delhi - udziela Pakistan (Islamabad odrzuca te oskarżenia). 27 lutego doszło do walki powietrznej między lotnictwem Indii i Pakistanu - Pakistan w jej trakcie strącił indyjski samolot i pojmał pilota, który katapultował się ze spadającej maszyny.
Teraz indyjska marynarka wojenna podała, że indyjska flota, biorąca w czasie kryzysu w Kaszmirze udział w największych w historii grach wojennych, szybko przeszła do pełnej gotowości operacyjnej przeciwko pakistańskiej flocie.
"Duże jednostki bojowe indyjskiej marynarki, w tym grupa uderzeniowa lotniskowca z lotniskowcem INS Vikramaditya, atomowe okręty podwodne i wiele innych okrętów, a także lotnictwo marynarki wojennej, szybko przeszło z trybu ćwiczebnego do pełnej gotowości operacyjnej" - podała indyjska marynarka.
Marynarka wojenna Indii nie podaje czy INS Arihant wpłynął na Morze Arabskie, skąd mógłby razić cele w Pakistanie. Być może jednak jednostka była wyposażona w rakiety średniego zasięgu, K-4, zdolne razić cele odległe od 3500 km - wówczas okręt mógłby ostrzeliwać Pakistan z Zatoki Bengalskiej.