Choć zwykło się uważać, że ulubienicą prawicowego elektoratu jest Beata Szydło, o tym, że powinna startować w wyborach prezydenckich, przekonanych jest zaledwie... 11 proc. wyborców PiS. Rękawicę Dudzie może rzucić nie była premier, ale obecny szef rządu. Na Mateusza Morawieckiego jako potencjalnego kandydata PiS wskazuje 31 proc. sympatyków tej partii. Jednak przewaga niemal 20 pkt proc. nad premierem daje prezydentowi niezłą pozycję wyjściową.
Ale to właściwie jedyna dobra wiadomość dla Andrzeja Dudy wynikająca z naszego sondażu. Gdyby bowiem pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się dzisiaj, Duda wygrałby ją z przewagą zaledwie 0,5 pkt proc. nad Donaldem Tuskiem. Trzeci byłby Robert Biedroń, który mógłby liczyć na nieco ponad 11 proc. głosów. Warto zauważyć te spłaszczenie wyników. Potencjalny kandydat PiS ma przewagę nad potencjalnym kandydatem PO nieproporcjonalną do wyników, jakie te partie mają w sondażach. Duda jest od PiS słabszy, Tusk zaś mocniejszy niż Platforma. Dla Dudy to nie najlepsza wiadomość, z kolei zaś szef Rady Europejskiej może mieć powody do satysfakcji. Gorąca kampania wyborcza może więc przynieść sporo niespodzianek.