Bielecki: Po co ten brexit?

Zwolennicy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej obiecywali złote góry. Ale dwa i pół roku po referendum rozwodowym nadal nie wiadomo, w jaki sposób kraj miałby skorzystać na brexicie.

Aktualizacja: 13.11.2018 18:11 Publikacja: 13.11.2018 17:53

Bielecki: Po co ten brexit?

Foto: AFP

Najbliższe kilkadziesiąt godzin może zdecydować, czy Londyn i Bruksela rozstaną się za porozumieniem stron, czy też będzie to jednostronne zerwanie przez Brytyjczyków więzi ze Wspólnotą. Na tym decydującym etapie przedmiotem negocjacji był tzw. backstop, czyli zasady współpracy, jakie będą obowiązywały Unię i Wyspy aż do wynegocjowania ostatecznych relacji. W tym czasie Londyn ma stosować unijną politykę handlową, reguły konkurencji, normy socjalne i ochrony środowiska – rzecz jasna bez wpływu na ich kształt. Wszystko po to, aby nie wprowadzać kontroli ani na granicy między Irlandią Północną i Republiką Irlandii, ani między Ulsterem i resztą Zjednoczonego Królestwa. Lubujący się w spektakularnych, ale mało prawdziwych formułach Boris Johnson tym razem ma nieco racji, gdy mówi, że taki układ skazuje jego kraj na „kolonialny status".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Co ma Kaczyński, czego nie ma Tusk? I czy ma to Sikorski?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Grzegorz Braun - test przyzwoitości dla Jarosława Kaczyńskiego
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama