Reklama

Cieślak: Nobel łagodzi obyczaje

Olga Tokarczuk dołączyła do polskich laureatów najważniejszej literackiej nagrody i podkreśliła wagę sztuki lekceważonej w kraju, również przez polityków.

Aktualizacja: 11.10.2019 22:21 Publikacja: 10.10.2019 19:07

Cieślak: Nobel łagodzi obyczaje

Foto: AFP

Jest drugą Polką – 23 lata po poetce Wisławie Szymborskiej. Wcześniej na noblowskim parnasie stosowne i zasłużone miejsce znaleźli Czesław Miłosz, Henryk Sienkiewicz i Władysław Reymont. Odniesienie zwłaszcza do dwóch wielkich powieściopisarzy, autorów „Potopu" i „Ziemi obiecanej", uwypukla skalę przewrotu, który dokonał się w polskiej i światowej literaturze. A trzeba też pamiętać, że Tokarczuk jest laureatką Nagrody Nobla za rok 2018. Wówczas nie przyznano jej z powodu skandalu obyczajowego w gronie szwedzkiej Akademii. Wyróżnienie dla Polki jest więc ukłonem w stronę pisarek, ale także kobiet, które pod sztandarem feminizmu, a ostatnio także #MeToo, walczą o swoje prawa i podmiotowość. Ma to znaczenie, gdy najnowsze publikacje sytuują Sienkiewicza i Reymonta już nie tylko jako wybitnych opowiadaczy z przeszłości, piszących ku pokrzepieniu serc, ale też, pardon, męskich szowinistów, spychających panie do roli rekwizytu w domu, kuchni i sypialni.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Kiedy żądanie reparacji od Niemiec staje się sprzeczne z polską racją stanu?
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Najnowsze wiadomości z pola walki z AfD
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Czy zamknięta granica otrzeźwi Aleksandra Łukaszenkę? Niekoniecznie
Reklama
Reklama