Reklama
Rozwiń

Czy Girzyński trafi na zmywak. Felieton Jacka Lutomskiego

Serce rośnie, gdy słucha się polityków, którzy potrafią trafnie ocenić swoją pozycję w narodzie.

Aktualizacja: 07.09.2010 14:42 Publikacja: 07.09.2010 14:38

Tak jak Andrzej Celiński w poniedziałek u „Tomasza Lisa na żywo”: „Społeczeństwo jest zmęczone rzeczywiście prawdziwą polityką. To jest przykre, ale tak jest. Społeczeństwo chce mieć święty spokój, żeby mu głowy nie zawracać”.

Problem w tym, że mimo tak mądrej diagnozy nie przestają zawracać głowy. Może za mało czytają?

„Gdybyśmy, jako politycy, czytali to, co się na nasz temat pisze w Internecie...” – westchnął tylko Andrzej Dera (PiS) w „Rozmowie bardzo politycznej”. A mnie się wydaje, że politykom dobrze by zrobiło, gdyby poczytali, co myślą o nich internauci. Przecież to też wyborcy, co swego czasu docenił nawet prezes Prawa i Sprawiedliwości. A propos, dowódca PiS zmusił swoją armię do przeczytania listu i obejrzenia wywiadu nakręconego ukrytą kamerą.

Zarówno słowem pisanym, jak i mówionym prezes przywołał wszystkich do porządku. Niestety, szykują się kolejne zastępy banitów, jednym z nich będzie na pewno Zbigniew Girzyński, który w te słowa odezwał się do Tomasza Lisa: „Wybaczy pan, panie redaktorze, ale nie mam w zwyczaju chodzić za takimi czy innymi politykami, także za panem premierem Kaczyńskim, i sprawdzać, jakie on ma doświadczenia z restauracji sejmowej”.

Nazwanie wodza „takim czy innym” to już skandal, ale jeszcze gorszy jest fakt, że Girzyński za Kaczyńskim nie poszedł do restauracji, a za Niesiołowskim i owszem: „Gdyby pan marszałek Niesiołowski na sali posiedzeń, jak prowadzi obrady, zachowywał się tak jak w restauracji, nigdy nie miałbym do niego zastrzeżeń”.

Reklama
Reklama

Tak jak Andrzej Celiński w poniedziałek u „Tomasza Lisa na żywo”: „Społeczeństwo jest zmęczone rzeczywiście prawdziwą polityką. To jest przykre, ale tak jest. Społeczeństwo chce mieć święty spokój, żeby mu głowy nie zawracać”.

Problem w tym, że mimo tak mądrej diagnozy nie przestają zawracać głowy. Może za mało czytają?

Reklama
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk wyciągnął lekcję z zeszłorocznej powodzi. Nawet PiS chwali premiera
Komentarze
Bogusław Chrabota: Kaczyński pchnął Hołownię w ramiona Tuska
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Trudne rozstanie z doktryną Czaputowicza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama