Paweł Rożyński: AI Act przyjęty. Dlaczego Unia stąpa po kruchym lodzie, regulując sztuczną inteligencję

Unia dłubie w AI. Jakiekolwiek nowe przepisy dotyczące sztucznej inteligencji, jak uchwalony właśnie przez europarlament AI Act, nic nie dadzą, jeśli spójne regulacje nie powstaną na całym świecie. A i to nie zagwarantuje nam całkowitego bezpieczeństwa.

Publikacja: 14.03.2024 03:00

Unia Europejska dłubie w AI

Unia Europejska dłubie w AI

Foto: AdobeStock

W 1968 roku podpisano traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Nie zapobiegł pojawianiu się kolejnych rodzajów broni tego typu i nowych jej posiadaczy, jak Izrael, Korea Północna czy RPA (przez chwilę), ale strach pomyśleć, co byłoby, gdyby go nie podpisano, a ludzkość nie wysłałaby wtedy jednoznacznego sygnału w tej sprawie.

Czytaj więcej

Przełom w sztucznej inteligencji. Parlament Europejski przyjął rozporządzenie ws. AI

AI Act to ważny gest, ale może pozostać pusty

Czy sztuczną inteligencję (AI) da się w podobny sposób okiełznać? Zagrożenie nie jest mniejsze, choć różnica tkwi w tym, że rozwijaniem broni atomowej zajmowały się całe państwa, a w przypadku AI to prywatne firmy, za którymi rządy czy całe organizacje jak UE, nie są w stanie nadążyć. Nie potrzeba też tak złożonej infrastruktury.

Porównywanie AI do zagrożenia bronią atomową wcale nie jest na wyrost, zważywszy na przyszłe możliwości sztucznej inteligencji

Problem w tym, że i tu potrzebne jest światowe porozumienie. AI Act to ważny gest, ale lokalny i pozostanie pusty, jeśli podobnych reguł gry nie przyjmą inne państwa, zwłaszcza mocarstwa, jak USA i Chiny. Oba kraje przewyższają pod względem rozwoju sztucznej inteligencji – i szerzej innowacji – Europę, która mimo szczerych chęci na tym polu odstaje. Mało kto jest w stanie wymienić jakichś europejskich dużych graczy w świecie AI, podczas gdy w USA i Chinach takich koncernów jest co najmniej kilkanaście.

Przegłosowany w europarlamencie AI Act definiuje tylko część zagrożeń

Porównywanie AI do zagrożenia bronią atomową wcale nie jest na wyrost, zważywszy na przyszłe możliwości sztucznej inteligencji, która zdecydowanie wyprzedzając człowieka, może stać się nie tylko niebezpiecznym narzędziem w jego rękach, ale też samoistnym bytem o trudnych do przewidzenia zamiarach i... poglądach. Już teraz trzeba się do tego przygotować.

Czytaj więcej

Giganci AI zniecierpliwieni Londynem i Brukselą. „Co z regulacjami?"

Przegłosowany w europarlamencie AI Act definiuje tylko część zagrożeń (wielu jeszcze nie znamy) i próbuje znaleźć remedium. Najbardziej namacalnym przykładem są obecnie generowane przez AI fałszywe informacje w postaci np. deepfake, które, zacierając granicę między prawdą a fikcją, mogą doprowadzić do manipulacji na niewyobrażalną skalę, choćby w trakcie wyborów. Teraz ma istnieć obowiązek oznaczania takiej ingerencji, np. w zdjęcia czy filmy, choć wyegzekwować go wcale nie będzie łatwo.

Czytaj więcej

Thierry Breton: Sztuczna inteligencja w Europie będzie bezpieczna

Proponowane regulacje nieco „rozwodniły” big techy, strasząc spowolnieniem rozwoju AI, ale i generalnie uderzeniem w innowacyjność światowej gospodarki. To niestety realne zagrożenie. Dobrze ujął to komisarz Thierry Breton w tekście dla „Rzeczpospolitej”: „Ochrona nie powinna utrudniać innowacji. Innowacje nie powinny też osłabiać ochrony”. Cała sztuka polega na tym, by wyważyć wszystkie racje, a regulacje skutecznie egzekwować. O ile w kwestii broni atomowej daleko idące regulacje zawsze mają sens (jeśli są egzekwowane), to w kwestii sztucznej inteligencji łatwo strzelić sobie w stopę. Zwłaszcza jeśli ktoś inny nie będzie miał ograniczeń.

W 1968 roku podpisano traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Nie zapobiegł pojawianiu się kolejnych rodzajów broni tego typu i nowych jej posiadaczy, jak Izrael, Korea Północna czy RPA (przez chwilę), ale strach pomyśleć, co byłoby, gdyby go nie podpisano, a ludzkość nie wysłałaby wtedy jednoznacznego sygnału w tej sprawie.

AI Act to ważny gest, ale może pozostać pusty

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Michał Szułdrzyński: „Płatni zdrajcy, pachołkowie Rosji”. Dlaczego Tusk tak mocno zaatakował PiS
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Parada nie zwycięstwa, ale hipokryzji i absurdu
Komentarze
Michał Szułdrzyński: PiS podwójnie zdradzony
Komentarze
Jacek Cieślak: Luna odpadła, ale jest golas z Finlandii. Po co nam w ogóle Eurowizja?
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Afera sędziego Tomasza Szmydta jest na rękę Tuskowi i KO, ale nie całej koalicji