Artur Bartkiewicz: Cała Polska szuka sklepu minister Anny Moskwy

Minister środowiska Anna Moskwa przechytrzyła inflację udając się do lokalnego sklepu, który nie podniósł cen. To pewnie ten sam sklep, w którym kupował syn Henryka Kowalczyka – i wysyłał ojcu zdjęcia chleba po 1,99 zł.

Publikacja: 25.04.2023 13:48

Anna Moskwa

Anna Moskwa

Foto: Tytus Żmijewski, PAP

 Robimy zakupy poza siecią, w lokalnym sklepie, gdzie te ceny się nie zmieniły, za co jesteśmy też wdzięczni lokalnemu dostawcy  tak minister środowiska Anna Moskwa odpowiedziała na pytanie, czy bolą ją rachunki płacone w sklepach na zakupach. Pytanie zasadne, bo inflacja ostatni raz była jednocyfrowa w lutym 2022 roku, po czym Adam Glapiński wprowadził nas na słynny płaskowyż, po którym od tego czasu maszerujemy w stronę horyzontu. Ale, jak się okazało, sklep minister Moskwy funkcjonuje w alternatywnej rzeczywistości, Pewnie w tej, gdzie po ulicach polskich miast jeździ milion samochodów elektrycznych, Polacy mogą przebierać w mieszkaniach wybudowanych przez rząd, a cena zboża wzrosła po żniwach. Szkoda tylko, że zabiera tam wyłącznie swojego męża, bo pewnie niejeden wybrałby się z nią w sentymentalną podróż w czasy, gdy dzieci rosły szybciej niż ceny w sklepach.

Czytaj więcej

Minister Moskwa: W lokalnym sklepie ceny się nie zmieniły. Opozycja pyta o adres

Być może zresztą dowiemy się, gdzie istnieje owa magiczna kraina, gdzie polityka gospodarcza rządu i polityka monetarna NBP oraz Adama Glapińskiego jest pasmem niekończących się sukcesów, bo Krzysztof Brejza, senator Koalicji Obywatelskiej, w trybie interwencji wyborczej poprosił o wskazanie adresu owego sklepu. Jeśli się nie okaże, że znajduje się na końcu tęczy albo nie trzeba do niego jechać pociągiem z peronu 9 i 3/4, to może już wkrótce cała Polska będzie chodzić na zakupy z minister Moskwą.

Może dowiemy się, gdzie istnieje owa magiczna kraina, gdzie polityka gospodarcza rządu i polityka monetarna NBP oraz Adama Glapińskiego

W ogóle politycy PiS mają szczęście do nietypowych sklepów. W grudniu 2021 roku minister Henryk Kowalczyk na antenie RMF FM przekonywał, że syn przesłał mu zdjęcie bochenka chleba za 1,99 zł, co było koronnym dowodem na to, że gdzieś tam ceny w Polsce może rosną, ale nie róbmy z tego ogólnej zasady. Niestety wtedy również nie otrzymaliśmy wskazówek, jak trafić do sklepu, w którym Kowalczyk junior robi zdjęcia chleba.

Z drugiej strony, gdy PiS znajdował się w opozycji, Jarosław Kaczyński dziwnym trafem, wybierając zapewne czysto losowo sklep, trafił wraz z Beatą Szydło do najdroższej placówki handlowej w promieniu 500 km, co dowodziło, że inflacja w Polsce szaleje. Był rok 2011, w skali roku inflacja wynosiła wówczas oszałamiające 4,3 proc., ale brała nas z zaskoczenia, nie tak jak na płaskowyżu prezesa Adama Glapińskiego, więc w sumie można było się oburzać. Ciekawe swoją drogą, czy Anna Moskwa zamieni swój sklep na ten odwiedzony przez Kaczyńskiego, gdy PiS będzie w opozycji.

A w ogóle, to  jak powiedział niedawno wspomniany prezes Jarosław Kaczyński  miejmy nadzieję, że inflacja teraz będzie spadać”. I to jest słuszna koncepcja – nadzieja wszak umiera ostatnia. A jak już znajdziemy sklep Anny Moskwy, łatwiej nam będzie do tego doczekać.

 Robimy zakupy poza siecią, w lokalnym sklepie, gdzie te ceny się nie zmieniły, za co jesteśmy też wdzięczni lokalnemu dostawcy  tak minister środowiska Anna Moskwa odpowiedziała na pytanie, czy bolą ją rachunki płacone w sklepach na zakupach. Pytanie zasadne, bo inflacja ostatni raz była jednocyfrowa w lutym 2022 roku, po czym Adam Glapiński wprowadził nas na słynny płaskowyż, po którym od tego czasu maszerujemy w stronę horyzontu. Ale, jak się okazało, sklep minister Moskwy funkcjonuje w alternatywnej rzeczywistości, Pewnie w tej, gdzie po ulicach polskich miast jeździ milion samochodów elektrycznych, Polacy mogą przebierać w mieszkaniach wybudowanych przez rząd, a cena zboża wzrosła po żniwach. Szkoda tylko, że zabiera tam wyłącznie swojego męża, bo pewnie niejeden wybrałby się z nią w sentymentalną podróż w czasy, gdy dzieci rosły szybciej niż ceny w sklepach.

Komentarze
Michał Szułdrzyński: Polacy sceptyczni wobec Unii. To efekt oswajania z geopolityczną katastrofą
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Starcie Trumpa z Bidenem będzie polskimi prawyborami. Ale cena tego będzie wysoka
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego Donald Tusk otwarcie atakuje Donalda Trumpa?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Migracja w UE, czyli pyrrusowe zwycięstwo Kaczyńskiego nad Tuskiem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Jak zostać memem? Podbój internetu w stylu Jacka Protasiewicza zawsze kończy się tak samo