Szczepłek: Mecze, które bolą

Czy kiedyś na meczu ligowym zapełni się stadion Śląska? Ma prawie 43 tysiące miejsc, ale rzadko zajęta jest choćby połowa trybun.

Aktualizacja: 15.10.2017 17:57 Publikacja: 15.10.2017 17:51

Szczepłek: Mecze, które bolą

Foto: PAP, Maciej Kulczyński

Kiedy we wrześniu grała tam Legia przyszło 24 tysiące widzów. To rekord, ale trochę mało jak na 630-tysięczne miasto. W sobotę było niewiele mniej, bo do Wrocławia przyjechała Wisła. Ekstraklasa SA skrupulatnie liczy kibiców, cieszy się z każdego, odnotowuje rekordy frekwencji, ale gdyby poziom gry był wyższy, widzów byłoby jeszcze więcej.

Kluby z historią: Legia, Wisła, Lech, Śląsk, Górnik wciąż przyciągają widzów, ale Ruch, Polonia, ŁKS, Stal Mielec przekonały się, że na samej nazwie długo się nie pojeździ. Cracovia zamyka tabelę, więc może liczyć już tylko na pięć tysięcy najwierniejszych kibiców. A do niedawna było ich o trzy tysiące więcej. Górnik, któremu przepowiadano, że nigdy nie zapełni nowego stadionu na 22 tysiące miejsc robi to w każdym meczu. Ale Górnik gra, że aż miło popatrzeć, a kibica się nie oszuka.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Wieś u bram Brukseli. Czy Unia Europejska wróci do idei państwa opiekuńczego?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Na wybory marsz, czyli patent Donalda Tuska
Komentarze
Anna Słojewska: Palestyna dzieli Unię. UE stoi w rozkroku w kwestii Strefy Gazy
Komentarze
Michał Płociński: Elon Musk atakuje Polskę, a PiS bije mu brawo. Jak to było z tą Targowicą?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Komisja Tuska do zbadania rosyjskich wpływów pracować będzie w cieniu
Materiał Promocyjny
CERT Orange Polska: internauci korzystają z naszej wiedzy