Sieć sklepów z Malezji chce walczyć o Polaków. Co sprzedaje MR.DIY?

Wszystko oczywiście w cenach reklamowanych jako super promocje, a na Polaków mało co działa równie mocno jak właśnie okazje. W efekcie w każdym ze sklepów wymienionych sieci widać tłumy klientów i powoli marki te wchodzą również do centrów handlowych – póki co jeszcze nie tych najbardziej znanych, ale jest to zapewne kwestia czasu.

Dyskonty kontra reszta

Presja z ich strony wymusza także na innych graczach mocne działania, co pokazuje choćby akcja sieci IKEA, która zainwestuje 500 mln zł w obniżki cen i nie jest mowa o czasowych promocjach, ale regularnych obniżkach cen tysięcy produktów.

Z badań na jakie powołuje się IKEA wynika, że Polska jest w czołówce państw z najwyższym poziomem obaw o wzrost cen. Wiele osób boi się o sytuację finansową bardziej niż o własne zdrowie, co pokazuje, jak trudna jest sytuacja. Stawia to w uprzywilejowanej sytuacji sklepy z tanią ofertą.

Jysk także wciąż mocno rozwija sieć i również zapowiada atrakcyjne ceny. Firma niedawno ruszyła ze sklepem nr 300, a według planu sieć chce w bieżącym roku obrotowym otworzyć ok. 22 nowych sklepów na terenie Polski. Docelowo sieć chce otworzyć 500 sklepów na polskim rynku, w zależności od sytuacji rynkowej oraz dynamiki rozwoju handlu e-commerce.

Sklepy marki MR D.I.Y. można znaleźć w takich krajach, jak: Malezja, Singapur, Tajlandia, Brunei, Indonezja, Filipiny, Kambodża, Indie, Hiszpania i Turcja. Średnia powierzchnia większości sklepów to 900 metrów kwadratowych.