Podrabiane odzież, zabawki i kosmetyki to nad Wisłą wciąż gigantyczny problem. Jak wynika z najnowszych danych EUIPO (Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej), na skutek tego nielegalnego procederu tylko w tych trzech sektorach corocznie w naszym kraju dochodzi do utraty ponad 18 tys. miejsc pracy. Dla porównania w całej UE to prawie 200 tys. Widać wyraźnie, że niemal co dziesiąte miejsce pracy, które nie powstało we Wspólnocie w efekcie produkcji fałszywek, dotyczy polskiego rynku. To pokazuje, że skala problemu w Polsce jest ogromna. Gorzej pod tym względem wypadają tylko Niemcy i Włochy.