Polacy lubią reklamacje. Te towary najczęściej zgłaszają

Najwięcej niezadowolonych zgłasza reklamacje na elektronikę, obuwie i odzież. Nie chcemy już tak łatwo wszystkiego wyrzucać, tylko naprawiać.

Publikacja: 15.03.2023 03:00

Polacy lubią reklamacje. Te towary najczęściej zgłaszają

Foto: Adobe Stock

Z badania IQS dla Digital Care wynika, że elektronika to 43 proc. reklamacji, nieco poniżej 40 proc. wskazań zebrały odzież i obuwie. Tylko 12 proc. zgłaszało je w przypadku żywności, a usługi mają poniżej 10 proc. (w tym najwięcej, bo 9 proc. zrobiło to w przypadku firm telekomunikacyjnych, ale już banków – 4 proc., a 3 proc. wskazało usługi zdrowotne).

rp.pl

Chcemy coraz więcej

– Sieci handlowe wiele zrobiły, jeśli chodzi o podnoszenie świadomości konsumentów, wprowadziły też zachodnie standardy w tym zakresie, co przekłada się na to, że konsumenci chcą częściej o swoje prawa się upominać – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – W efekcie takich sytuacji zapewne będzie więcej, co jest pozytywną zmianą dla rynku.

Inni eksperci zwracają uwagę, że mniejsza popularność reklamacji wynika zazwyczaj z kiepskich doświadczeń większości konsumentów z nimi związanych sprzed lat. – Świadomość rośnie, a część producentów chce, by było jak 20 lat temu – uważa Agnieszka Górnicka, prezes firmy badawczej Inquiry. – Chcemy dłużej korzystać z zakupionych towarów, skoro za nie zapłaciliśmy. To też trend ekonomiczny, po co ciągle wyrzucać. W tym kontekście też pojawia się wątek reklamacji – dodaje. W efekcie firmy mogą potraktować swoje otwarcie na naprawianie potencjalnych usterek jako coś, czym mogą się na tle konkurencji wyróżnić.

Czytaj więcej

Biedronka dorównuje konkurencji. Zmienia zasady zwrotów

Zdecydowana dominacja elektroniki, jeśli chodzi o reklamacje, wynika z tego, że to produkty o najwyższej cenie jednostkowej. – Mówiąc wprost, konsument nie odpuści awarii sprzętu już za kilkaset złotych, nie mówiąc o droższym. W przypadku ubrań to dużo prostsze, rozpatrzenie reklamacji też – wskazuje jeden z producentów elektroniki.

W efekcie firmy inwestują mocno w serwis. – To kosztowne, ale i metoda na wyróżnienie się. Dobra naprawa na pewno jest zauważona i doceniona przez klienta. Z kolei kiepska to utrata szans na to, by coś jeszcze kupił od tego producenta – mówi Wojciech Konecki, prezes APPLiA Polska, organizacji producentów AGD. – Jedne firmy korzystają z serwisów obsługujących wiele firm, inne budują własne sieci. Technologie często pozwalają załatwić sprawę naprawy online.

Innych kategorii elektroniki dotyczy to w podobnym stopniu, a 92 proc. badanych przyznaje, że reklamacje są rozpatrywane pozytywnie. – Klient jest w centrum uwagi, obecnie panuje trend upraszczania procedur i całego procesu zgłaszania takich zastrzeżeń – twierdzi Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, organizacji importerów i producentów sprzętu elektronicznego. – To trend globalny, na całym świecie wprowadza się ułatwienia dla konsumentów w tym zakresie, jak i stawia na ułatwienia w naprawach, aby po wymianie drobnego elementu ze sprzętu można było korzystać.

Konieczne zmiany

Zwłaszcza producenci elektroniki są na cenzurowanym za celowe produkowanie sprzętu tak, aby psuł się zaraz po minięciu okresu gwarancyjnego. Badania przeprowadzone przez brytyjski magazyn „Which?” wykazały, że marki przestawały często dostarczać aktualizacje oprogramowania nawet do takich produktów, jak drogie zmywarki do naczyń, telewizory i pralki. Brak wsparcia w zakresie oprogramowania oznacza, że urządzenia nie są aktualizowane. Im są starsze, tym wzrasta również ryzyko włamań online w przypadku urządzeń typu smart.

Według magazynu, choć urządzania smart podłączone do sieci kosztują prawie 300 funtów więcej niż przeciętne, to powinny pracować dłużej, z racji uproszczonej aktualizacji. Mimo to prawie żadna marka nie zbliżyła się do oczekiwanej długości życia ze swoimi zasadami aktualizacji.

– Podejście do napraw zmienia też polityka Komisji Europejskiej, trwają prace nad kolejnym pakietem w ramach prawa do naprawy – zauważa Michał Kanownik.

Cel to takie projektowanie produktów, aby kluczowe elementy można było łatwo naprawić lub wymienić, by części zamienne były dostępne dla konsumentów, sprzedawców i osób zajmujących się naprawami przez siedem–dziesięć lat oraz aby umożliwić niezależnym stacjom obsługi dostęp do schematów technicznych.

Wiele zapisów złagodzono, choć według badania Eurobarometru 77 proc. konsumentów w UE wolałoby naprawić swoje urządzenia, niż kupić nowe, ale ostatecznie muszą je wymienić lub wyrzucić ze względu na koszty lub brak możliwości naprawy.

Z badania IQS dla Digital Care wynika, że elektronika to 43 proc. reklamacji, nieco poniżej 40 proc. wskazań zebrały odzież i obuwie. Tylko 12 proc. zgłaszało je w przypadku żywności, a usługi mają poniżej 10 proc. (w tym najwięcej, bo 9 proc. zrobiło to w przypadku firm telekomunikacyjnych, ale już banków – 4 proc., a 3 proc. wskazało usługi zdrowotne).

Chcemy coraz więcej

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Handel
Pęka handel Chin z Rosją. Kreml po prośbie w Pekinie
Handel
Drożyzna zmienia gusta konsumentów w Polsce. Cena ma znaczenie
Handel
Polacy pokochali diamenty. Jubilerzy zacierają ręce
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Handel
Koniec z alkoholem na stacjach benzynowych? Premier Tusk rozważa ten pomysł