Gość przyznał, że Społem próbuje przez 27 skonsolidować swoje działania, niemniej nie idzie to łatwo, bo każda spółdzielnia funkcjonuje w innym środowisku i ma inną strategię rozwoju. - Fakt, że powołano nowy związek świadczy o tym, że spółdzielnie poszukują wspólnych rozwiązań – mówił Jaśkowski.
- Spółdzielnie mają dość samodzielności. Kilka lat temu założyliśmy Krajową Platformę Handlową Społem i ta spółka przygotowuje różne projekty, choćby markę własną Społem, pod którą mamy ponad 4 tys. sklepów – dodał.
Jaśkowski tłumaczył, że problem polega na tym, że nie zawsze spółdzielnie czuły potrzebę konsolidacji. - Widać, że ten proces teraz następuje – ocenił.
- Od 1 kwietnia będę przygotowywał projekt skonsolidowania zakupów. Już nie tylko marka własna, ale również wspólne umowy ogólnopolskie, które byłyby dla wszystkich korzystniejszym procesem – dodał.
Przyznał, że nie ma co liczyć na to, że wszystkie spółdzielnie ten projekt poprą, ale to jest proces. - Najważniejsze, żeby 20-30 największych spółdzielni do tego przystąpiło, a już następne przyłączą się – mówił.