Średnio o 19 proc. wyższe niż przed rokiem były przychody ze sprzedaży spółek odzieżowych notowanych na warszawskiej giełdzie w czerwcu br., a o 16 proc. w I półroczu – wynika z danych opublikowanych do środy przez przedstawicieli branży. To efekt wzrostu sieci sklepów i ich powierzchni, rosnących obrotów w e-sklepach, ale też w niektórych wypadkach lepszych wyników istniejących już wcześniej obiektów.
Zarządy firm i analitycy giełdowi różnie komentują zakończone już półrocze. O sukcesie odniesionym w II kwartale br. mówi producent odzieży męskiej Bytom, szykujący się do fuzji z Vistulą.
Galanteria w cenie
W czerwcu najszybciej powiększyły się przychody obuwniczego CCC, producenta odzieży męskiej Bytom i Wittchena, którego wyroby skórzane cieszą się coraz większą popularnością.
Najsłabiej (jak do tej pory, bo nie wszystkie publiczne firmy podały dane) radzi sobie sieć sklepów dyskontowych Textilmarket (wykazała w czerwcu spadek przychodów o 8 proc. rok do roku, a półrocze miała słabsze niż przed rokiem o 2 proc.). Bogusz Kruszyński, p.o. prezesa TXM, niezmiennie wyjaśnia ten słaby wynik problemami logistycznymi sklepów (popełniono błędy przy wdrażaniu systemu SAP), ale też mniejszą liczbą dni handlowych. – Podstawowy proces obsługi logistyki przebiega natomiast prawidłowo, czego potwierdzeniem jest wysoka dodatnia dynamika sprzedaży w kanale online osiągnięta już kolejny miesiąc z rzędu. Jesteśmy przekonani, że nasze zdolności sprzedażowe systematycznie się poprawiają – zapewnia.