Rosną sieci dyskontów odzieżowych

Także na zakupach ubrań większość konsumentów decyduje o zakupie głównie sprawdzając ceny. Stąd taki sukces tanich sieci

Aktualizacja: 03.12.2014 14:10 Publikacja: 03.12.2014 13:49

Dyskonty walczą o rynek odzieżowy

Dyskonty walczą o rynek odzieżowy

Foto: Bloomberg

Dyskonty odzieżowe już od wielu lat podbijają polski rynek, ale prawdziwy wiatr w żagle złapały podczas ostatniego kryzysu finansowego. Wtedy wystraszeni konsumenci zacisnęli pasa i mocno ograniczyli wydatki ,zwłaszcza na produkty spoza listy towarów pierwszej potrzeby czyli choćby na ubrania, a zaczęli szukać maksymalnie tanich ofert.

Coraz więcej ubrań do oferty wprowadzały sieci super czy hipermarketów, ale również dyskonty spożywcze jak Biedronka czy zwłaszcza Lidl, którego akcje tematyczne spotkały się z tak dobrym przyjęciem, że kolekcje potrafiły od razu znikać z półek. Marka produktów wciąż dla ogromnej liczby klientów nie ma zbytniego znaczenia – liczy się głównie niska cena.

Sukces odniosła też niemiecka sieć dyskontów odzieżowych KiK, która weszła na nasz rynek w 2012 r. Pod koniec 2014 roku pod tym szyldem działać będzie już 70 sklepów. - Otwierając dotychczasowe sklepy, jednocześnie z nowymi partnerami prowadzimy rozmowy, których efekty będą widoczne w 2015 roku. W żadnym momencie nie narzekaliśmy na spowolnienie, wręcz przeciwnie – zaczynamy podkręcać tempo – mówi Mariusz Kulik, dyrektor generalny KiK Polska. – W 2015 r. zaplanowaliśmy otwarcia kilkudziesięciu kolejnych salonów, dzięki czemu sieć rozrośnie się do ponad 100 sklepów – dodaje.

KiK ma obecnie ponad 3,2 tys. sklepów w dziewięciu krajach, co roku oddaje do użytku kilkaset nowych salonów.

W Polsce firma jma jednak konkurentów jak choćby Pepco z już 536 sklepami, które specjalizuje siew towarach przemysłowych czyli ubraniach, ale również zabawkach czy akcesoriach domowych. Rynku odzieżowego trzyma się należący do giełd0wego Redanu TextilMarket, który w październiku otworzył 300. W 2015 r. jest dalszy dynamiczny rozwój oraz wprowadzenie prowadzącej sieć spółki Adesso na warszawską giełdę.

Po trzech kwartałach 2014 r. przychody sieci wyniosły 190,1 mln zł czyli 14 proc. więcej niż w tym okresie rok wcześniej. - Dążymy do zdobycia pozycji lidera w sektorze odzieżowych sklepów dyskontowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Naszą strategią jest, aby klienci mogli kupić u nas dobre jakościowo towary w najbardziej konkurencyjnych cenach, czyli po prostu tanio. Dzięki skali działalności oraz dobrym kontaktom handlowym możemy np. zaproponować konsumentom najlepsze ceny na towary znanych krajowych producentów jak Gatta, Moraj czy Szata – mówił prezes Adesso Lech Przemieniecki.

Pod koniec sierpnia Redan podpisał umowę na sprzedaż mniejszościowego pakietu akcji Adesso inwestorowi finansowemu 21 Concordia za 35 mln zł. Sieć TextilMarket działa też na rynku czeskim i słowackim.

Handel
Bruksela szykuje kontratak. Konsultuje cła na towary z USA i złoży skargę do WTO
Handel
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Handel
Donald Trump podał, ile powinny wynieść nowe cła na Chiny. W weekend ruszą rozmowy
Handel
Kradzieży sklepowych znów więcej. Tylko część jest zgłaszana
Handel
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem