Latami sieci handlowe uważane były za jednego z najgorszych kontrahentów. Wymuszały na producentach wiele dodatkowych opłat i obniżanie cen. A stawką jest rynek wart ponad 200 mld zł.
Sytuacja zaczęła się nieco zmieniać, gdy coraz więcej producentów postawiło na eksport, zamiast za wszelką cenę walczyć o utrzymanie dobrego miejsca w sklepach. A teraz dostali nowe możliwości walki o swoje. Od 12 lipca obowiązuje ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej. Firma może skierować do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów skargę, jeśli uważa, że partner handlowy nadużywa pozycji rynkowej. Ustawa pisana była z myślą o ochronie interesów rolników i producentów żywności przed dużymi sieciami.
– W pierwszym miesiącu obowiązywania ustawy wpłynęło siedem oficjalnych zawiadomień o możliwości wystąpienia naruszenia przewagi kontraktowej – mówi Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiK. – Oprócz tego miały miejsce zgłoszenia oraz zapytania telefoniczne. Zostały wszczęte pierwsze postępowania wyjaśniające – dodaje.
Zgłoszenia pochodziły z różnych branż, np. mięsnej i mleczarskiej. – Sygnały o możliwych naruszeniach pojawiły się też z rynków cukru i piwa – mówi Maciej Chmielowski.
Prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji stara się łagodzić sytuację. – Sieci przystosowują swoje umowy do wymogów polskiego prawa, dlatego można się spodziewać spadku liczby skarg – mówi Renata Juszkiewicz. – Co więcej, relacje z dostawcami są w centrum uwagi od dawna i wiele zrobiono w celu ich poprawy.