Sklepy internetowe toną w długach

W ciągu roku ich zadłużenie skoczyło o ponad 30 proc. To efekt niezbędnych inwestycji i ogromnej konkurencji.

Publikacja: 22.10.2017 20:13

Sklepy internetowe toną w długach

Foto: Adobe Stock

Polacy wybierając produkty na zakupach nadal kierują się głównie ceną, co przysparza handlowcom szeregu problemów. Efektem są rosnące długi e-sklepów. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej i programu Rzetelna Firma, do których dotarła „Rzeczpospolita", sklepy internetowe zadłużone są na ponad 230 mln zł.

Do rejestru zgłoszonych jest niemal 3,4 tys. podmiotów, o ponad 300 więcej niż rok temu. W sumie mowa jest o ponad 22,5 tys. różnych zobowiązań wobec dostawców, ale też banków, ubezpieczycieli czy firm telekomunikacyjnych.

Z płatnościami zalegają głównie sprzedający towary w serwisie Allegro. Są winni już ponad 190 mln zł, wobec 142 mln zł rok wcześniej. Mowa o ponad 2,7 tys. firm. Reszta to sklepy prowadzące działalność na własny rachunek.

– Jeśli sklep jest zadłużony u dostawców towarów, możemy nie doczekać się zamówionego prezentu – mówi Mirosław Sędłak, prezes Rzetelnej Firmy.

Konkurencja na rynku jest mordercza, jak wynika z danych wywiadowni Bisnode Polska, w kraju działa już ponad 20 tys. sklepów internetowych, jednak ponad 80 proc. kończy działalność po dwóch–trzech latach.

Klienci w pełni korzystają z możliwości, jakie daje internet. Zakupy w sieci regularnie robi już ponad 50 proc. internautów, a ich wydatki w 2017 r. mogą wynieść 40 mld zł.

– Możemy kupić wiele produktów, przymierzyć, zobaczyć i odesłać wszystko kurierem na koszt sprzedającego, z wyjątkiem dwóch wybranych rzeczy. Za chwilę wszyscy będą oferować prawie wszystko – mówi prof. Krzysztof Obłój, ekspert w dziedzinie zarządzania strategicznego z Akademii Leona Koźmińskiego. – Oznacza to, że mniejsi gracze nie wytrzymają tego kosztowo. Jeśli nie będzie interwencji regulatorów europejskich i państwowych, to przetrwają tylko najwięksi, najlepsi oraz najmniejsi – butikowi, specjalistyczni dostawcy.

Rozwój rynku wymusza też na sprzedawcach inwestycje – płacą za dobre miejsce w wynikach wyszukiwania, porównywarki cenowe, rozwijają też platformy do handlu mobilnego.

– Jest na rynku miejsce na wyspecjalizowany, niszowy e-commerce, który oferuje unikatową wartość: obsesyjną troskę o obsługę klienta, ekspercką wiedzę, zbudowaną wokół marki społeczność, innowacyjne działania komunikacyjne – mówi Jarosław Walczuk, strateg e-commerce w firmie e-point. – Jednak wiele z takich firm przy próbie wyjścia z niszy nie wytrzymuje konkurencji z gigantami. Dlatego oprócz wspomnianej wartości muszą nawiązać współpracę z tradycyjnymi firmami i zdecydować się na outsourcing, np. logistyki i składowania czy innych obszarów, w których nie mają należytego know-how – dodaje.

– Do koniecznych inwestycji zalicza się wejście na rynek m-commerce, a także synergię wszystkich dostępnych kanałów sprzedaży – mówi Rafał Kraśniej, e-commerce manager w Würth Polska.

– Często zakupy obejmują kilka urządzeń: zaczynają się na smartfonie, na którym użytkownik szuka produktów, wchodzi do sklepu i dodaje je do koszyka, ale płaci za nie już poprzez komputer – mówi Andrzej Ogonowski, rzecznik platformy SMSAPI. – Dlatego firmy powinny starać się projektować doświadczenia zakupowe według potrzeb klienta, tak by to on decydował, na jakim urządzeniu dokona zakupu i jakim kanałem dowie się o promocji.

Opinia

Artur Wojtaszek, prezes OEX E-Business

Liczba e-sklepów na polskim rynku dynamicznie rośnie. Większa konkurencja z jednej strony wpływa na marże, a z drugiej wymusza konieczność inwestowania w rozwiązania, które przyciągną klientów i zbudują ich lojalność. Firmy z sektora e-commerce poszukują więc wyróżników rynkowych, zarówno w obszarze oferty oraz funkcjonalności sklepu, jak i obsługi klienta. Kupujący zaś są coraz bardziej wymagający i oczekują standardów oferowanych przez największych graczy z branży – wygody zakupu, darmowej i szybkiej wysyłki, długiego okresu zwrotu czy opcji click & collect. Te wszystkie czynniki przekładają się na decyzje zakupowe.

Polacy wybierając produkty na zakupach nadal kierują się głównie ceną, co przysparza handlowcom szeregu problemów. Efektem są rosnące długi e-sklepów. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej i programu Rzetelna Firma, do których dotarła „Rzeczpospolita", sklepy internetowe zadłużone są na ponad 230 mln zł.

Do rejestru zgłoszonych jest niemal 3,4 tys. podmiotów, o ponad 300 więcej niż rok temu. W sumie mowa jest o ponad 22,5 tys. różnych zobowiązań wobec dostawców, ale też banków, ubezpieczycieli czy firm telekomunikacyjnych.

Pozostało 85% artykułu
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wojna handlowa wpędza sklepy w długi
Handel
To będą drogie święta. I musimy się do tego przyzwyczaić
Handel
Zalando chce przejąć konkurencyjny sklep internetowy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Polacy ruszyli na luksusowe zakupy