We­wnętrz­ne wy­dat­ki na ba­da­nia na­uko­we i pra­ce roz­wo­jo­we w przed­się­bior­stwach prze­kro­czy­ły w mi­nio­nym ro­ku 7,5 mld zł. To pra­wie o jed­ną pią­tą wię­cej niż rok wcze­śniej – wy­ni­ka z naj­now­szych da­nych GUS. W re­zul­ta­cie in­we­sty­cje firm sta­no­wi­ły już 46 proc. łącz­nych na­kła­dów na B+R, któ­re wzro­sły w ub.r. o 12,1 proc., do 16,2 mld zł. Udział sek­to­ra rzą­do­we­go spadł do nie­speł­na jed­nej czwar­tej z 27 proc. w 2013 r. Przed­się­bior­stwa by­ły ta­kże mo­to­rem po­nad 5-proc. wzro­stu za­trud­nie­nia w dzia­łal­no­ści ba­daw­czo­-roz­wo­jo­wej, któ­ra w ub.r. da­wa­ła pra­cę 153,5 tys. osób. Z te­go po­nad 43 tys. pra­co­wa­ło w fir­mach, o jed­ną siód­mą wię­cej niż rok wcze­śniej (naj­wię­cej, bo 82,5 tys. osób, w B+R za­trud­nia­ły uczel­nie).

Da­wid Ry­chlik, part­ner w fir­mie do­radz­twa stra­te­gicz­ne­go McKin­sey & Com­pa­ny, pod­kre­śla, że pol­skie przed­się­bior­stwa w wie­lu bra­nżach in­we­stu­ją w in­no­wa­cyj­ność, a w nie­któ­rych sek­to­rach uda­ło się w za­sa­dzie zni­we­lo­wać ró­żni­cę do kra­jów Eu­ro­py Za­chod­niej w tym za­kre­sie. – Na przy­kład roz­wią­za­nia sto­so­wa­ne w han­dlu de­ta­licz­nym czy ban­ko­wo­ści w Pol­sce są dziś zbli­żo­ne do stan­dar­dów eu­ro­pej­skich lub na­wet je prze­kra­cza­ją – do­da­je Ry­chlik.

Jak wy­ni­ka z ra­por­tu GUS, w ub.r. zwięk­szy­ło się też fi­nan­so­wa­nie B+R z wła­snych pie­nię­dzy przed­się­biorstw – z 37 do 39 proc. łącz­nych na­kła­dów. Udział środ­ków po­cho­dzą­cych z sek­to­ra rzą­do­we­go (bez­po­śred­nio z bu­dże­tu pań­stwa lub z bu­dże­tów jed­no­stek sa­mo­rzą­du te­ry­to­rial­ne­go) spadł z 47,3 do 45,2 proc. Na­dal jed­nak sek­tor rzą­do­wy po­zo­sta­je głów­nym źró­dłem fi­nan­so­wa­nia wy­dat­ków ba­daw­czo­-roz­wo­jo­wych w Pol­sce, a spo­ro firm ko­rzy­sta tu ze wspar­cia (z bu­dże­tu cen­tral­ne­go oraz jed­no­stek sa­mo­rzą­du te­ry­to­rial­ne­go).

Prof. Krzysz­tof Ku­rzy­dłow­ski, dy­rek­tor Na­ro­do­we­go Cen­trum Ba­dań i Roz­wo­ju, zwra­ca uwa­gę na bar­dzo po­zy­tyw­ną re­ak­cję na kon­kur­sy NCBR dla ma­łych i śred­nich firm.

– Pro­wa­dzi­my te­raz na­bór w tzw. szyb­kiej ście­żce i po­czy­na­jąc od ma­ja przed­się­bior­cy co mie­siąc skła­da­ją od ok. 200 do po­nad 300 wnio­sków. Wie­le z nich jest na bar­dzo wy­so­kim po­zio­mie i do­ty­czy bar­dzo in­no­wa­cyj­nych roz­wią­zań. Zgła­sza­ją się też ko­lej­ne du­że fir­my chcą­ce z na­mi roz­ma­wiać o wspól­nych przed­się­wzię­ciach, na wzór te­go, któ­re ma­my z KGHM – mó­wi szef NCBR.