W Rosji najmniej biedaków w historii. „Tylko” 15,3 miliona

Gdzie się podziali rosyjscy biedacy? Czyżby poszli na wojnę i nie wrócili? Kreml zapewnia, że tak niskiego poziomu ubóstwa nie było we współczesnej historii Rosji nigdy. Co to oznacza? 15,5 miliona Rosjanek i Rosjan egzystuje mając do dyspozycji w miesiącu poniżej równowartości 778 zł.

Publikacja: 12.03.2023 14:40

W Rosji najmniej biedaków w historii. „Tylko” 15,3 miliona

Foto: AFP

Ogółem w 2022 r. 15,3 mln Rosjan, czyli 10,5 proc. ludności, miało dochody poniżej granicy ubóstwa. To najniższa liczba rosyjskich biedaków od początku lat 90. Kreml tłumaczy ten „sukces” wzrostem świadczeń socjalnych.

Ostatni raz bliskie wartości wskaźnika ubóstwa odnotowano w 2012 roku: wówczas 15,4 mln obywateli, czyli 10,7 proc. populacji, zostało sklasyfikowanych jako biedni.

Średnia granica ubóstwa w Rosji w zeszłym roku wynosiła 13 545 rubli (778 zł) - osoby o dochodach poniżej tego poziomu uznawane są w statystykach za biedne. Zgodnie z narodowymi celami rozwojowymi Rosji do 2030 r. poziom ubóstwa w tym kraju powinien spaść do 6,5 proc. ludności (dwukrotny spadek w stosunku do 2017 r.), przypomina gazeta RBK.

Czytaj więcej

Rekordowy zysk Saudi Aramco. Gdzie zarabia naftowy gigant?

Przy określaniu rosyjskiej biedy oficjalna statystyka (Rosstat) stosuje wprowadzony pod koniec 2021 r. parametr „granicy ubóstwa”. Odpowiada to wartości koszyka konsumpcyjnego w IV kwartale 2020 r. (tzw. podstawowa granica ubóstwa), przemnożonej przez wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych za miniony okres.

Rosstat identyfikuje kilka głównych czynników zmniejszenia liczby biedaków. Pierwszy to zwiększenie świadczeń socjalnych, którymi rosyjski reżim chce zrekompensować obywatelom wydawane ma zbrodniczą wojnę miliardy dolarów z funduszu nomen omen - narodowego dobrobytu. Przybywa więc rosyjskich 500+. Państwo tłoczy pieniądze w najbiedniejsze rodziny. Wydatki budżetowe na wsparcie rodzin z dziećmi w 2022 roku wyniosły ponad 1 bilion rubli, powiedział minister finansów Anton Siłuanow.

Po drugie rosyjskie emerytury, jedne z najniższych w Europie zostały dodatkowo zindeksowane o 10 proc. w 2022 r., „co również sprzyjało ograniczaniu ubóstwa”. W wyniku tego średnia emerytura wzrosła do 19,3 tys. rubli (1113 zł brutto)

Udział świadczeń socjalnych w strukturze dochodów gospodarstw domowych w 2022 r. wyniósł 20,7 proc., podał Rosstat.

Według rosyjskich statystyków w 2022 roku średni dochód obywatela federacji zwiększył się o 12,4 proc. (2 pkt proc poniżej oficjalnej inflacji-red) i wyniósł 45,3 tys. rubli (2613 zł).

Władze przyznają, że realny dochód spadł o 1,4 proc., a realny dochód gotówkowy do dyspozycji (po odjęciu obowiązkowych wpłat) – o 1 proc. Wśród przyczyn wymienia się wysoką inflację.

- Wśród innych czynników, które wpłynęły na zmniejszenie ubóstwa w 2022 roku, można wyróżnić spadek liczby bezrobotnych obywateli – dodał Aleksander Safonow, profesor Uniwersytetu Finansowego w Moskwie.

W 2022 r. stopa bezrobocia spadła do historycznie niskich poziomów, co oznacza, że liczba osób ubogich i bezrobotnych też powinna się zmniejszyć.

We wszystkich tych statystycznych wyliczeniach nie ma słowa o prowadzonej przez Kreml wojnie. Wśród rosyjskich poborowych nie brakuje kryminalistów, bezrobotnych czy bezdomnych, dla których obiecany żołd był dostateczną zachętą do wstąpienia w szeregi rosyjskiego wojska.

Zanim wojna wybuchła, niezależni ekonomiści oceniali ocean rosyjskiej biedy na 20-25 mln ludzi.

Ogółem w 2022 r. 15,3 mln Rosjan, czyli 10,5 proc. ludności, miało dochody poniżej granicy ubóstwa. To najniższa liczba rosyjskich biedaków od początku lat 90. Kreml tłumaczy ten „sukces” wzrostem świadczeń socjalnych.

Ostatni raz bliskie wartości wskaźnika ubóstwa odnotowano w 2012 roku: wówczas 15,4 mln obywateli, czyli 10,7 proc. populacji, zostało sklasyfikowanych jako biedni.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje