Aktualizacja: 09.05.2021 21:31 Publikacja: 09.05.2021 21:00
Łukasz Turkowski, koordynator Programu Synergia Ministerstwa Aktywów Państwowych
Foto: materiały prasowe
Kilkadziesiąt spółek z udziałem Skarbu Państwa i... rusza program Synergia w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP). Co to za pomysł? Jaki jest cel programu?
Spółki Skarbu Państwa (SSP) będą tymi, na których będzie spoczywał główny ciężar odbudowy gospodarki po pandemii. Dlatego program Synergia to maksymalizacja wykorzystania zasobów w domenie publicznej. Zorganizowaliśmy skuteczną platformę wymiany informacji pomiędzy SSP, która ma pomóc we wszystkich możliwych dziedzinach działalności przedsiębiorstw: nawiązywaniu relacji biznesowych, wymianie doświadczeń i dobrych praktyk, inicjacji nowych projektów biznesowych, badaniach oraz rozwoju, marketingu i sponsoringu, działalności społecznej czy edukacji menedżerskiej. Decyzje o zawiązaniu współpracy biznesowej są oczywiście autonomiczne i leżą w rękach zarządzających, którzy muszą działać w interesie spółki i zgodnie z prawem, ale w dobie pandemii powinien być jeden ośrodek koordynujący. Miejsce, gdzie spółki mogą się wymieniać informacjami i znajdować obszary współpracy, często jeszcze na wstępnym, choć bardzo istotnym etapie planowania. Wszystko w duchu patriotyzmu ekonomicznego, ze świadomością, że odpowiedzialność za państwo to też codzienne decyzje – również te biznesowe.
Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie kredytu w wysokości 20 mld dolarów. Zastawem są wpływy z rosyjskich, zamrożonych na Zachodzie aktywów. To z nich pożyczka wraz z odsetkami zostanie spłacona.
W rok spadła liczba osób zaniepokojonych zmianami klimatu i to aż o 7 pkt proc. Spośród ankietowanych w kilkunastu krajach właśnie u nas spadek jest najwyraźniejszy, choć w ujęciu globalnym także go widać.
Komisja Europejska (KE) w nowym składzie po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. potwierdza, że będzie dążyć do realizacji celów Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ), w tym osiągnięcia neutralności klimatycznej netto w 2050 r. Jednocześnie widoczna jest istotna zmiana narracji i oczekiwań formułowanych wobec KE, aby ta w rozpoczętej kadencji położyła większy nacisk na poprawę konkurencyjności europejskiej gospodarki. Polski rząd, który w styczniu 2025 r. obejmie tzw. prezydencję w UE, zwraca uwagę na problem związany w kosztami emisji CO2 i nadmiarem regulacji, wskutek których Europa traci pozycję konkurencyjną wobec USA czy Chin.
Decyzje RPP są kolegialne, ale gdybym miał je podejmować jednoosobowo, to w trzecim kwartale 2025 r. rozpocząłbym dziewięciomiesięczny cykl obniżek i główna stopa NBP zatrzymałaby się w okolicach 3,5 proc. – mówi w wywiadzie prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
W 2025 roku Ukraina będzie potrzebować około 38 mld dol. finansowania zewnętrznego. To o 3 mld dol. mniej niż w tym roku.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
To, co niszczy demokrację, to nie wielość i różnorodność opinii, w tym niedorzecznych, ale ujednolicanie opinii publicznej. Proponowane przez Radę Ministrów karanie za „myślozbrodnie” to znak rozpoznawczy rozwiązań antydemokratycznych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas