Jedną z propozycji rozwiązania problemów transportowych jest monorail, czyli jednoszynowa, sterowana w pełni automatycznie kolej naziemna. Jej producent, firma Bombardier, wskazuje, że jest to przełomowe rozwiązanie dla miejskiego transportu publicznego. Szyny tej kolei stawiane są na specjalnych, budowanych wysoko nad ziemią, konstrukcjach w formie słupów. Spełniają one rygorystyczne normy środowiskowe, a także, co nie jest bez znaczenia dla przeprowadzenia inwestycji, w niewielkim stopniu ingerują w prawa własności terenów.
Monorail to rozwiązanie oferowane przez Bombardiera w dużych aglomeracjach na całym świecie. Funkcjonuje już wiele takich instalacji w Stanach Zjednoczonych, budujemy na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Południowej i w Bangkoku.
– W praktyce możliwe są systemy podziemne, naziemne i nadziemne. Te ostatnie stają się powszechne ze względu na stosunkowo małe wymagania przestrzenne, kosztowe oraz krótkie terminy realizacji – wskazuje Andrzej Kochan. – W Polsce, w celu wprowadzenia takich rozwiązań konieczne jest dostosowanie istniejących przepisów do postaci umożliwiających otwarcie naszych miast na innowacyjne rozwiązania, w tym automatyczną jazdę pojazdów przewożących pasażerów – podkreśla.
Miasta szukają rozwiązań
Kolej naziemna stanowi alternatywę dla klasycznych tramwajów we wszystkich tych miejscach, w których nie ma możliwości położenia torów – na przykład ze względu na zbyt wąskie ulice. Nie wymaga również kopania tuneli w ziemi jak w przypadku metra. Takie rozwiązanie nie zawsze jest możliwe do realizacji, chociażby na obciążonych geologicznie terenach Śląska.
– Lekkie metro naziemne, np. w rodzaju monorail, wydaje się ciekawe. I o tym rozwiązaniu poważnie myślimy, analizujemy je, bo nie blokuje ono ruchu drogowego, który mógłby się odbywać pod estakadami – mówił podczas jednej z debat organizowanych przez „Rzeczpospolitą" Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. W przypadku wybrania takiej formy transportu dzięki funduszom unijnym realizacja koncepcji mogłaby nastąpić już po 2021 r.
Jak oszacowało Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Zbiorowego UITP, samochody osobowe w godzinę są w stanie przewieźć 2 tys. osób. Jak wypada w tym zestawieniu transport zbiorowy? Według UITP autobusy mogą przewieźć 9 tys. osób, a tramwaje 22 tys. W przypadku metra wartość ta wynosi ok. 50 tys. Natomiast, jak podaje Bombardier, monorail umożliwia transport ok. 48 tys. pasażerów na godzinę w jednym kierunku.