Aktualizacja: 25.02.2015 07:08 Publikacja: 24.02.2015 21:00
Rozmowy ze związkami zawodowymi zawsze są trudne – podkreślają specjaliści. Tym bardziej gdy w grę wchodzą strajk albo protest głodowy
Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik
– Wszystko sprowadza się do tego, że rząd chce mieć spokój – opowiada „Rzeczpospolitej" uczestnik ostatnich negocjacji z górniczymi związkowcami na Śląsku. – Rząd jest jak klient kawiarni, który delektuje się kawą, gdy nagle podchodzi do niego obcy mężczyzna i chce się napić z jego filiżanki. Klient odmawia, więc nieznajomy wkłada palec do kawy.
Co robi klient? Wychodzi, bo nie chce się narażać szaleńcowi i chce mieć spokój. – Właśnie tak wyglądają relacje między rządem a związkowcami – mówi menedżer. I ostrzega, że gdy związkowcy raz zamoczą palec, zaraz wepchną tam całą rękę. A potem zażądają kolejnej kawy.
Europejski Bank Centralny utrzymał swoją stopę depozytową na poziomie 2 proc., a refinansową na poziomie 2,15 pr...
Ponad jedna czwarta Europejczyków uważa swoją sytuację finansową i materialną za niepewną – wynika z najnowszego...
Prezydent Korei Południowej Lee Jae Myung oświadczył, że tamtejsze firmy będą „bardzo ostrożne” w kwestii inwest...
Rząd rusza z pracami nad strategicznym planem dla Polski na najbliższe 10 lat. Ma on odpowiedzieć na trzy wielki...
Żyjemy w czasach, gdy musimy się spieszyć z decyzjami, przy konfliktach wszystko przyspiesza – to komentarze do...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas