Reklama
Rozwiń

Norwegia: to nie jest kryzys

- Gwałtowny spadek cen ropy naftowej to dla Norwegii wyzwanie, ale jeszcze nie kryzys - uważa Oeystein Olsen, szef norweskiego banku centralnego.

Publikacja: 26.01.2016 13:28

Norwegia: to nie jest kryzys

Foto: 123rf.com

Cena ropy wydobywanej na Morzu Północnym spadła od połowy 2014 roku o około 70 procent. Teraz znajduje się na poziomie najniższym od 12 lat, powodując problemy finansowe firm wydobywczych, ale także budżetów państw, które są największymi eksporterami ropy. W tym także Norwegii.

Jednak norwescy politycy i finansiści uspokajają: to nie jest kryzys.

- Monitorujemy ceny ropy od grudnia 2015. Wciąż mamy jeszcze czas by zmodyfikować naszą politykę fiskalną. Wiele się może jeszcze zdarzyć i jest za wcześnie na radykalne decyzje - podkreślił Oeystein Olsen w rozmowie z agencją Reutera.

- To nie jest jeszcze kryzys, to zbyt mocne określenie na to co się dzieje obecnie. Tym nie mniej to spore wyzwanie dla norweskiej gospodarki - przyznał.

Uspokaja także premier Norwegii.

Reklama
Reklama

- W Norwegii mamy wciąż wzrost gospodarczy - podkreśla premier Erna Solberg. Po spotkaniu z ministrem finansów Sivem Jensen oraz szefem banku centralnego premier Norwegii powiedziała dziennikarzom, że sytuacja nie jest tak zła by sięgać do jakichś nadzwyczajnych środków i działań - informuje Bloomberg.

- Mogę zapewnić, że już dziś jesteśmy gotowi do podjęcia działań, o ile będą one konieczne - powiedział minister Jensen. Norweski rząd nie zamierza na razie zmieniać założeń budżetowych, ani wykonywać nerwowych ruchów. Rząd mus się jednak zmierzyć z problemami firm wydobywczych, które zlikwidowały już 30 tys. stanowisk. Zwolnieni pracownicy muszą poszukać sobie nowej pracy a państwo wesprzeć tych, którym się to nie uda samodzielnie.

- Rząd musi przyznać, że sytuacja jest krytyczna a tendencje spadkowe są coraz mocniejsze - uważa Marius Gonsholt Hov, główny ekonomista Svenska Handelsbanken. - Rządzący muszą mieć specjalny plan kryzysowy na takie sytuacje - podkreśla Gonsholt Hov.

Norweskiej gospodarce pomaga słaba korona, a rząd w Oslo stara się stymulować gospodarkę. Bank centralny rozważa dalsze obniżanie stóp procentowych, by zachęcić Norwegów do konsumpcji a nie deponowania gotówki.

- Ten rząd już od dłuższego czasu mówi, że Norwegii jest potrzebny długofalowy program restrukturyzacyjny zmniejszający zależność kraju od ropy - powiedział agencji Bloomberg minister Sivem Jensen, dodając, że rząd od jakiegoś czasu pracuje nad takim programem. - Wiemy, że będzie to dla nas duże wyzwanie - powiedział Jensen i dodał, że nie ma jednak innego wyjścia.

Gospodarka
Czy grozi nam powódź? Na razie nie, ale sytuacja może się zmienić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Gospodarka
Czy USA nadal są gwarantem globalnej stabilności?
Gospodarka
Unia chce pokonać Rosję w Ukrainie. Oto w jaki sposób
Gospodarka
Jak Putin „zbombardował” 14 procent rosyjskiej gospodarki. Liczby porażają
Gospodarka
Autor bestsellera „Kaput”: Polska jest coraz ważniejsza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama