Reklama

Duże podwyżki, duży koszt

200 tys. utraconych miejsc pracy – taki będzie koszt podwyższania płacy minimalnej w tempie proponowanym przez PiS.

Publikacja: 20.10.2019 21:00

Duże podwyżki, duży koszt

Foto: AdobeStock

 

Podwyższenie płacy minimalnej do 4000 zł brutto w 2024 r. sprawiłoby, że w sektorze przedsiębiorstw pracowałoby o 200 tys. osób mniej niż w scenariuszu, w którym płaca minimalna rosłaby w tegorocznym tempie – oszacowali ekonomiści z Credit Agricole Bank Polska. Zatrudnienie w tym sektorze, obejmującym firmy z co najmniej dziesięcioma pracownikami, wynosi dziś 6,4 mln osób.

Płaca minimalna w tym roku wynosi 2250 zł, czyli o 7,1 proc. więcej niż rok temu. Gdyby minimalne wynagrodzenie było podwyższane w takim tempie w kolejnych pięciu latach, w 2024 r. sięgnęłoby 3177 zł brutto. Jakub Borowski i jego współpracownicy przewidują, że wynosiłoby wówczas 46 proc. przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, w porównaniu z 43,5 proc. obecnie. Wzrost tego ostatniego, który obecnie utrzymuje się w okolicy 7 proc. rocznie, prawdopodobnie bowiem będzie hamował do niespełna 5 proc. za pięć lat.

Realizacja zapowiedzi PiS w ocenie ekonomistów z Credit Agricole podwyższyłaby tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w latach 2020–2021 o ok. 1 pkt proc., a w kolejnych latach o maksymalnie 0,5 pkt proc. Mimo to za pięć lat płaca minimalna wynosiłaby ponad 56 proc. średniej. A to negatywnie wpływałoby na opłacalność zatrudniania najmniej wykwalifikowanych pracowników. Stąd zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw byłoby w 2024 r. o 200 tys. osób, albo 3,5 proc., mniejsze niż w razie bardziej umiarkowanego podwyższania płacy minimalnej. W zależności od tego, jak w tym czasie kształtowałby się popyt na pracowników, mogłoby to oznaczać zwolnienia albo wolniejsze tempo tworzenia nowych miejsc pracy.

Część komentatorów uważa jednak, że wyniki wyborów parlamentarnych zmniejszają ryzyko realizacji tej zapowiedzi PiS.

Reklama
Reklama

– Podwyżki płacy minimalnej w największym stopniu uderzyłyby w mikrofirmy, a z tego kręgu rekrutuje się duża część elektoratu. Niektórzy politycy PiS sądzą, że ta propozycja odebrała im głosy części wyborców – powiedział w minionym tygodniu na antenie Parkiet TV Andrzej Halesiak, członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

Gospodarka
Brytyjczycy zaciskają pasa. Związki zawodowe apelują o reset relacji z UE
Gospodarka
„Wystarcza tylko na jedzenie i ubranie”. Blisko 60 mln Rosjan na skraju ubóstwa
Gospodarka
Gospodarka Rosji „wyzerowała”. Wojna już nie wystarcza
Gospodarka
Choinka świąteczna, czyli nieoczywista tradycja
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Gospodarka
Eric Maskin, noblista: Polski wzrost tylko w realiach demokracji
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama