Na otwarciu WIG wzrósł o 0,03 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,06 proc. do 2389,34 pkt. Inwestorzy zastanawiają się, kiedy wreszcie warszawskie indeksy ruszą zdecydowanie do góry i zaczną odrabiać straty z ostatnich tygodni. Niespokojna sytuacja na Wschodzie oraz obawy związane z demontażem OFE sprawiają, że nasza giełda wyraźnie odstaje od innych parkietów. Tymczasem końca konfliktu na Ukrainie nie widać. Jak podała Centralna Komisja Wyborcza tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, w separatystycznym referendum w obwodzie donieckim ponad 89 proc. głosujących opowiedziało się za niepodległością. Referendum nie uznają m.in. władze Ukrainy, USA oraz kraje UE.

W ubiegłym tygodniu na GPW rozgrywał się scenariusz wyraźnie spadkowy i w efekcie w piątek po południu WIG20 spadł poniżej psychologicznego poziomu 2400 pkt. W najbliższych dniach w centrum uwagi na naszej giełdzie będą publikacje wyników za I kwartał. Sezon publikacji już jest na finiszu i z dotychczasowych raportów wyłania się dosyć niejednoznaczny obraz. Gros spółek opublikowało wyniki gorsze od oczekiwań, ale nie brakowało też miłych niespodzianek. Wyższe od prognoz zyski pokazała dziś rano Energa. Zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej w I kwartale 2014 r. wyniósł 319,7 mln zł wobec 192,4 mln zł rok wcześniej  i wobec 244 mln zł konsensusu PAP.  Również na poziomie operacyjnym spółka przebiła prognozy i mocno poprawiła wynik w ujęciu rok do roku. Natomiast nie zachwyciło Pekao.  Zysk netto grupy w I kwartale 2014 r. spadł do 634,2 mln zł z 669,9 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wynik był gorszy od konsensusu PAP na poziomie ponad 681 mln zł. Nic więc dziwnego, że notowania Pekao świecą dziś na czerwono. Wyniki rano podały też m.in. Agora i Trakcja.

Natomiast jeśli chodzi o kalendarium makro, to dziś  - podobnie zresztą jak w piątek – jest ubogie i nie dostarczy inwestorom wielu emocji. Od wtorku będzie ciekawiej. Tego dnia poznamy dane z Chin, dotyczące kwietniowej produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej. Napłyną też odczyty dotyczące inwestycji w chińskich aglomeracjach miejskich. W kolejnych dniach czekają nas z kolei dane o inflacji w poszczególnych krajach, które są istotne szczególnie w kontekście możliwości podjęcia przez EBC działań w celu pobudzenia gospodarki. W środę poznamy również dane o inflacji dla Polski. Prognozowana jest zwyżka inflacji CPI o 0,3 proc. w ujęciu miesiąca do miesiąca oraz 0,6 proc. rok do roku. Również czwartek upłynie m.in. pod znakiem inflacji – tego dnia poznamy inflację konsumencką w strefie euro.

Ostatnie sesje na Wall Street minęły w mieszanych nastrojach. Inwestorom brakuje wyraźnego pretekstu do zwyżki lub wyprzedaży akcji. Ciekawie przebiegały piątkowe notowania. Rozpoczęły się od spadków, które po niedługim czasie się pogłębiły, jednak w końcówce sesji do głosy doszła strona kupująca. W efekcie piątkowe notowania na Wall Street zakończyły się nad kreską, choć skala wzrostów nie była imponująca. Dow Jones zyskał 0,17 proc.,  a S&P500 jeszcze mniej – zaledwie 0,15 proc. Nieco lepiej, rosnąc o 0,5 proc., poradził sobie technologiczny Nasdaq.