Za ruchem korekcyjnym mogą dziś przemawiać spadki, jakie miały miejsce na wczorajszej sesji na Wall Street. Sygnałem ostrzegawczym jest przecena S&P500, który zaliczył najgorszy dzień od ponad miesiąca. Przez większą część sesji S&P500 konsolidował się w okolicach 2000 pkt. Jednak na finiszu „pięćsetka" oddała pole spadając poniżej 1990 pkt. Sporym ciężarem dla indeksu był Apple, który trakcie wczorajszej konferencji zaprezentował nowego iPhone'a oraz pierwszy smartwatch. W ciągu pięciu dni notowania giganta z jabłuszkiem w logo straciły już ponad 5 proc.
Środowy kalendarz makro świeci pustkami, dlatego warto liczyć się z tym, że popołudniowa faza sesji w Warszawie może znajdować się pod wpływem tego, co będzie działo się na Wall Street. Brak istotnych publikacji makro sprawia także, że uwaga inwestorów może skoncentrować się na wydarzeniach geopolitycznych. W poniedziałek UE oficjalnie przyjęła kolejny pakiet sankcji przeciwko Rosji, ale odłożyła ich wdrożenie o kilka dni, aby mieć czas na ocenę, czy separatyści respektują rozejm na wschodzie Ukrainy. Z kolei Stany Zjednoczone szykują się do bardziej radykalnej walki z Państwem Islamskim w Iraku. Barack Obama przedstawi dziś założenia nowej strategii w walce z muzułmańskim terrorem.