Po spadkach na Wall Street i w Hongkongu środowa sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczęła się na minusie. WIG20 tracił 0,4 proc. i oscylował w pierwszych minutach handlu przy 2128 pkt. Przed południem indeksowi udało się odrobić te straty, głównie dzięki zwyżkom w Niemczech i Francji, ale później wyraźną przewagę zaczęli budować sprzedający. Tę dominację podaży widać było szczególnie w notowaniach PKN Orlen. Akcje paliwowej spółki spadały w porywach nawet o 4,6 proc. do 65,86 zł. Kurs przebił wsparcie w okolicy 70 zł i opuścił krótkoterminową konsolidację. Zdaniem analityków zniżka może teraz sięgnąć okolic 64 – 63,5 zł.

Późnym popołudniem portfel blue chips „dobił" jeszcze PZU. Akcje ubezpieczyciela zaczęły tracić, spadając w porywach o 1,7 proc. do 435,15 zł. Ostatecznie WIG20 zakończył środową sesję spadkiem o 1,5 proc. do 2106 pkt. Był to już drugi z rzędu dzień na minusie. W najgorszym momencie indeks spadał do 2102 pkt, a więc znalazł się 2 pkt powyżej najbliższego wsparcia. Niewykluczone, że siła tej bariery zmobilizuje kupujących do podniesienie notowań indeksu na kolejnych sesjach. Jeśli jednak wsparcie zostanie przebite, kolejnym celem może być sierpniowe minimum 2014 pkt. Taki scenariusz wpisywałby się w trwający od końca kwietnia trend spadkowy indeksu dużych spółek.

Z sesyjnych statystyk wynika, że podczas środowej sesji akcje 31,2 proc. spółek zyskały na wartości, a papiery 52 proc. straciły. Wartość obrotów wyniosła z kolei 814 mln zł. Mimo ogólnej przewagi sprzedających nie zabrakło na warszawskim rynku spółek, które dały inwestorom zarobić. Przykładowo – akcje farmaceutycznej Selvity podrożały o 5,3 proc. do 21,95 zł i cena osiągnęła swoje roczne maksimum. Ponad 5-proc. skok notowań zaliczył też telekomunikacyjny Hyperion i restauracyjny Sfinks. Na drugim biegunie znalazła się światłowodowa spółka Hawe, która papiery potaniały o 9,3 proc. do 0,98 zł.

Warto zauważyć, że na giełdowej mapie Europu wyglądaliśmy w środę blado. Niemiecki DAX zyskał 1,1 proc., a francuski CAC40 0,4 proc. W naszym regionie wprawdzie dominowały spadki, ale jednak miały one niższą skalę. Czeski PX stracił 0,7 proc., a węgierski BUX 0,15 proc.