Osiem czerwonych, niebieskich i żółtych bolidów, w tym najnowszy F12 Tdf witało gości przed budynkiem giełdy, szef rady nadzorczej Sergio Marchionne dał sygnał dzwonem do rozpoczęcia notowań.
Akcje Ferrari notowane pod symbolem RACE zaczęły od ceny 43 euro, następnie staniały do 41,75 euro, na krótko zawieszono obrót nimi, i zakończyły pierwszą sesję ceną 43,67 euro. Ten debiut nastąpił w 2,5 miesiącach po wejściu Ferrari na Wall Street w połowie października.
- Od chwili ogłoszenia splitu z FCA ta podróż doszła do końca — stwierdził Sergio Marchionne podczas debiutu do zgromadzonych gości, w tym do premiera Matteo Renzi.
- Ale dziś zaczyna się nowy rozdział. Ten debiut oznacza niezależność Ferrari, co jest zasadnicze dla utrzymania jego rozwoju i potencjału. Debiut nie będzie mieć żadnego wpływu na udział Ferrari w wyścigach Formuły I – mówił.
- Debiut Ferrari jest symbolem Włoch, które nie lękają się i uważają globalizację za szansę — stwierdził z kolei premier Renzi.