Pół godziny po rozpoczęciu poniedziałkowych notowań WIG20 znajdował się 0,6 proc. na plusie. W pierwszych minutach handlu krajowe indeksy miały jednak problem z obraniem kierunku notowań. Sesja rozpoczęła się od zniżek, szybko jednak do kontrataku przeszli kupujący wyciągając główny indeks nad kreskę.
Do większych zakupów nie zachęca brak zdecydowania inwestorów handlujących na pozostałych europejskich rynkach akcji. Główne wskaźniki poruszają się tam blisko poziomów z końca z poniedziałkowej sesji, przy czym nieco więcej do powiedzenia mają sprzedający, stąd przewaga koloru czerwonego na indeksach.