Reklama

Poślizg Astona Martina przy debiucie

Akcje producenta luksusowych aut sportowych staniały pierwszego dnia notowań w Londynie o 6,5 proc., bo inwestorzy i analitycy nie byli pewni, czy firmie uda się zrealizować ambitny plan wypuszczania nowych modeli

Publikacja: 04.10.2018 11:39

Debiut Astona Martina w Londynie

Debiut Astona Martina w Londynie

Foto: Bloomberg

Firma wypracowała w ubiegłym roku pierwszy zysk od 2010 r i bankrutowała 7 razy, ustaliła cenę emisyjną na 19 funtów, co dawało kapitalizację 4,33 mld. Akcje zaczęły pierwszą sesję od ceny wyjściowej, przed południem cena zaczęła spadać aż do 17,75 funtów.

Aston Martin (pełna nazwa Aston Martin Lagonda Global Holdings Plc) ma w planach premierę co roku w latach 2016-22. — To bardzo agresywny plan wzrostu. Osiągnięcie takiego wzrostu wymaga nienaganności, a nic nie zżera gotówki bardziej od zmiany cyklu w firmie samochodowej. Istnieje niepokój. że będzie to powtarzać się częściej niż twierdzi firma. Banki wykonany dobrą robotę dla swego klienta, ale nie doszło do odbicia — ocenił James Congdon specjalista od zarządzania zwrotem w postaci przepływów pieniężnych w Quest Group, inwestorze i usługodawcy na rynku ubezpieczeń i reasekuracji.

Andy Palmer, prezes Aston Martin

Andy Palmer, prezes Aston Martin

Foto: Bloomberg

Aston Martin planuje wyprodukowanie w 2019 r. ok. 7100-7300 aut iw 2020 r. — 9600-9800; w średnim okresie planuje dojście do 14 tys. dzięki nowym modelom i poprawie procesu produkcji. Inwestuje całą gotówkę, aby to osiągnąć, nie spłacając długu ani nie wypłacając dywidendy.

- Jeśli chodzi o zarządzanie ryzykiem, to robiłem to cały czas podczas mojej kariery zawodowej. Jestem, inżynierem: staramy się ograniczyć ryzyko — powiedział Reuterowi prezes Andy Palmer, który od 2014 r. wykonuje plan sanacji firmy.

Reklama
Reklama

Palmer pomniejsza ryzyko w działalności z powodu wyjścia W. Brytanii z Unii, gdy inne firmy samochodowe przestrzegają przed bezładnym Brexitem. Stwierdził, że Aston Martin jest „względnie dobrze odizolowany" od skutkowi rozstania, bo Europa nie jest jego największym rynkiem, a firma może skorzystać w eksporcie z tańszego funta.

Jednakże 60 proc. podzespołów firma importuje z Unii i odczuje cło, jeśli nie będzie umowy. — Oczywiście wolelibyśmy szczerze mówiąc, gdyby nie było ceł. Tu nie ma wątpliwości, ale sektor musi nauczyć się dostosowania i zawsze dostosowywał się do zmian — powiedział Palmer.

Wycena

W 2017 r. Aston Martin wypracował zysk operacyjny EBITSA 206,5 mln funtów (233,04 mln euro). Jego akcje można porównać do akcji Ferrari; przy debiucie w 2015 r. wyceniano je łącznie na podstawie kapitału akcyjnego i długu, co dało współczynnik 22,2 razy zysku EBITDA — wynika z danych firmy Refinitiv. Na takiej podstawie i uwzględniając dług netto Astona Martina 538,8 mln funtów jego cena emisyjna daje współczynnik 23,6 razy zysku EBITDA i wydaje się dość wysoka. Zależnie od dalszego zachowania się akcji Aston Martin może trafić do grona elitarnych spółek tworzących indeks FTSE 100, obok Jaguara.

Udziałowcy firmy, włoski fundusz Investindustrial i grono inwestorów z Kuwejtu sprzedało w ramach IPO jedną czwartą kapitału. Koordynatorami debiutu były Deutsche Bank, Goldman Sachs i JP Morgan. a bank Lazard doradzał.

Zły debiut świadczy jednak o słabości europejskiego rynku pierwotnych ofert publicznych IPO. Brytyjska platforma Funding Circle zbierająca fundusze dla przedsiębiorstw straciła ponad 20 proc. od czasu wejścia na giełdę w Londynie w ubiegłym tygodniu.

Giełda
Najlepsza dziesiątka wyłoniona. 18 grudnia finał Parkiet Challenge
Giełda
Hossa w Warszawie przyspiesza. Znów sypnęło rekordami
Giełda
Euforia na warszawskiej giełdzie. WIG20 bije rekord, LPP wystrzeliło
Giełda
Biotechnologia na giełdzie. Aż 16 firm z potencjałem do wzrostu notowań
Giełda
Padł nowy rekord hossy. Byki bawią się w najlepsze na GPW
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama