Pogłębia się przecena na warszawskiej giełdzie. Wszystkiemu winna jest utrzymująca się niepewność związana z sytuacja w krajach strefy euro. Już początek dnia na GPW należał do niedźwiedzi jednak, kolejne godziny handlu przynoszą tylko pogorszenie nastrojów. Już na starcie indeks WIG20 stracił ponad 2 proc. Ci, którzy wierzyli, że sytuacja się poprawi muszą być na razie mocno zawiedzeni. Pełną kontrolę nad rynkiem mają niedźwiedzie. Aktualnie (godz.14) WIG20 traci na wartości 3,5 proc. Przełamana została tym samym kolejna psychologiczna bariera 2200 pkt. Aktualnie indeks największych spółek znajduje się na poziomie 2169 pkt. Mocna przecena dotknęła także polskie inne wskaźniki. Indeks skupiający średnie firmy zniżkuje o 4,5 proc. Także sWIG80 traci na wartości. Aktualnie skala jego przeceny sięga 4 proc. Indeks szerokiego rynku WIG traci 3,7 proc. Obroty przekraczają 580 mln zł.

Skalę przeceny dobrze obrazują także spadki jakie notują największe spółki z GPW. Najmocniej traci spółka Getin, która jest przeceniana o prawie 9 proc. do 7,15 zł. Dużo tracą także udziałowcy PBG. Ci muszą liczyć się ze stratą rzędu 8,5 proc. Spośród spółek wchodzących w skład WIG20 na plusie są jedynie walory Telekomunikacji Polskiej, które zyskują 2 proc.

Warszawska giełda nie jest jednak osamotniona w spadkach. Kolor czerwony dominuje na wszystkich europejskich rynkach. Najmocniej traci francuski CAC40, który zniżkuje o ponad 4,5 proc. Jest to reakcja na wiadomość, że agencja Moody's może obniżyć rating francuskim bankom.  Niemiecki DAX traci ponad 3 proc. W tym gronie stosunkowo nieźle radzi sobie londyński FTSE250, który jest przeceniany o „jedynie" niecałe 2 proc.

Sytuację na rynku mogliby poprawić inwestorzy z Stanów Zjednoczonych. Tam jednak, na razie kontrakty na indeksy amerykańskiej zniżkują o ponad 2 proc.

Na rynku walutowym osłabia się złoty. Najmocniej nasza waluta traci wobec franka szwajcarskiego, który obecnie jest wyceniany na 3,58 zł. Jest to o ponad 1 proc. więcej niż w piątek.  Dolar amerykański kosztuje 3,16 zł. Za euro w tym momencie trzeba płacić 4,32 zł.