Aktualizacja: 14.09.2015 17:47 Publikacja: 14.09.2015 17:47
Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek
Główne indeksy w Warszawie całe poniedziałkowe notowania spędziły pod kreską, nie podejmując choćby jednej próby odwrócenia niekorzystnego biegu rynkowych wydarzeń.
W zupełnie odmiennych nastrojach rozpoczęli handel inwestorzy na pozostałych europejskich parkietach. Niestety optymistyczne nastoje nie utrzymały się długo. Jeszcze przed południem do głosu doszli sprzedający spychając główne indeksy pod kreskę na niemal wszystkich giełdach Starego Kontynentu. Jednym z nielicznych indeksów, który skutecznie oparł się przecenie był niemiecki DAX. Niepokój na rynkach wzmagały spadające ceny surowców (m in. ropy i miedzi) będące pochodną obaw o stan chińskiej gospodarki. Warto przypomnieć, że opublikowane w niedzielę słabsze od oczekiwań dane o dynamice produkcji przemysłowej w Chinach potwierdziły wcześniejsze obawy inwestorów odnośnie możliwych skutków najpoważniejszego od lat spowolnienia gospodarczego w tym kraju. Kolejną niewiadomą pozostaje to, czy Fed zdecyduje się na pierwszą od lat podwyżkę stóp procentowych na najbliższym, czwartkowym posiedzeniu. Cześć giełdowych graczy najwyraźniej więc wyszła z założenia, że warunkach ogólnej niepewności bezpieczniej pozostać poza rynkiem.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
Jednym z fundamentów GPW znów mają być inwestorzy – tak w skrócie można opisać strategiczne kierunki rozwoju operatora rynku na lata 2025–2027.
Przeciętna polska spółka rodzinna na GPW ma ponad 100 milionów złotych wyniku EBITDA, a jej wartość rynkowa przekroczyła miliard złotych w 2023 r.
Ani warszawska GPW, ani inne giełdy w Europie nie wystraszyły się zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze reakcje.
IV kwartał pod względem IPO był lepszy niż wcześniejszy, ale na prawdziwy boom trzeba będzie jeszcze poczekać – uważają eksperci PwC.
Spadki cen akcji Żabki, a wcześniej Allegro, pokazują, że polska giełda nie ceni zbytnio spółek handlowych.
Do naszego konkursu zapraszamy wszystkich inwestorów - nie tylko tych zaawansowanych, ale też początkujących, w tym studentów. Na uczestników czekają atrakcyjne nagrody rzeczowe i pieniężne. Rejestracja potrwa do 22 listopada.
Jest poniedziałek, 14 października. W dzisiejszym odcinku „Twój Biznes” Bartłomiej Kawałek omawia kluczowe wydarzenia gospodarcze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas