Początek poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie przyniósł nadzieję na kontynuację zwyżki z ubiegłego tygodnia. WIG20 wystartował bowiem z poziomu 2147 pkt (4 pkt powyżej piątkowego zamknięcia) i w ciągu pierwszych minut zaatakował opór 2150 pkt. Niestety z uwagi na brak istotnych publikacji makroekonomicznych inwestorzy nie dostali żadnych impulsów do kupowania akcji. W efekcie indeks zaczął „uginać się" pod własnym ciężarem i jeszcze przed godziną 10-tą znalazł się pod kreską. Do końca sesji WIG20 bykom nie udało się odrobić tych strat. WIG20 zakończył dzień na poziomie 2133 pkt, a sesyjne minimum wyniosła 2125 pkt.
W gronie blue chips najsłabszy był Eurocash. Akcje hurtowej spółki potaniały o 7,7 proc. do 44,87 zł. Zdaniem analityków główny wpływ na zniżkę miały weekendowe zapowiedzi PiS, które planuje po ewentualnym dojściu do władzy objąć 2-proc. podatkiem obrotowym sklepy powyżej 250 metrów kwadratowych. Negatywny wpływ na WIG20 miały również KGHM i PZU, których papiery potaniały odpowiednio o 2,4 proc. i 2,7 proc. Na drugim biegunie, z ponad 2-proc. wzrostem, uplasowały się Bogdanka i PGE.
Na szerokim rynku kursy akcji aż 14 spółek osiągnęły roczne maksimum. W tym gronie znalazły się m. in. Inter Sport, Kernel, GTC i Vistula. Z kolei w rocznym dołku znalazły się notowania sześciu firm, m. in. Mirbud i WorkService. Obroty na całym rynku wyniosły niecałe 810 mln zł. Nie udało się, tak jak w ubiegłym tygodniu, przekroczyć bariery 1 mld zł, co może sugerować, że siły popytu wciąż są większe od podaży.
Poniedziałkowy spadek należy traktować jako odreagowanie po pięciodniowych wzrostach. Przypomnijmy bowiem, że w ubiegłym tygodniu indeks wzrósł z 2036 pkt do 2143 pkt. Z szerszej perspektywy czasowej nic się jednak nie zmienia. Na wykresie WIG20 widoczna jest formacja podwójnego dna, która daje szanse na kontynuację wzrostu przynajmniej do 2200 pkt. Przebicie tego poziomu oznaczałoby przerwania sekwencji coraz niższych szczytów w trendzie spadkowym, co z kolei pozwoliłby na zmianę niekorzystnej tendencji rynkowej.
Akcje Eurocashu tracą na półmetku notowań 7 proc. i wyceniane są na 45,19 zł. Indeksowi blue chips nie pomagają też PZU i PGNiG, których papiery tanieją o ponad 1,5 proc.