O znajomość form zwrotnej pomocy unijnej pytał przedsiębiorców Krajowy Punkt Kontaktowy „Programu UE na rzecz konkurencyjności i innowacji" (CIP) działający przy Związków Banków Polskich.
Przedsiębiorcy byli ankietowani podczas kampanii informacyjnej pt. „Wsparcie biznesu w okresie spowolnienia. W czym mogą pomóc dostępne środki unijne?" przeprowadzonej wspólnie przez ZBP, Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) i Krajową Izbę Gospodarczą w ostatnich trzech miesiącach we wszystkich regionach.
Niestety zdecydowana większość z 710 ankietowanych przedsiębiorców, bo aż 70 proc. nie rozpoznaje preferencyjnych instrumentów zwrotnych, takich jak pożyczki i poręczenia, oferowanych z programów współfinansowanych przez Unię Europejską.Wspólna kampania, w której udział wziął też bank Pekao miała zapoznać przedsiębiorców z wciąż dostępnymi formami unijnego finansowania.
– W „Programie UE na rzecz konkurencyjności i innowacji" (CIP) na przedsiębiorców wciąż czeka 2,5 mld zł – podkreśla Arkadiusz Lewicki, dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego tego programu. Jak tłumaczy, to głównie preferencyjne kredyty objęte gwarancjami unijnymi bądź też gwarancjami funduszy poręczeniowych, które z kolei pozyskały regwarancje z UE. Pieniądze te są dostępne w polskich instytucjach finansowych, które zdobyły je w ogólnoeuropejskich konkursach. Mali i średni przedsiębiorcy pomoc finansową pochodzącą wprost z Brukseli oferowaną przez krajowych pośredników mogą uzyskać w bankach: Pekao, BPH, BNP Paribas oraz Funduszu Poręczeń Kredytowych Polfund, Polskim Funduszu Gwarancyjnym i Europejskim Funduszu Leasingowym.
Jak podkreśla Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP, trwają też ostatnie konkursy o dotacje z programu „Innowacyjna gospodarka". – Oferujemy wciąż dofinansowanie dla MŚP na projekty internetowe, proeksportowe oraz związane z ochroną własności przemysłowej – przypomina szefowa PARP wskazując też, że agencja ma również nowe pilotażowe pożyczki na wspieranie innowacji.