W ubiegłym roku już 68 proc. dużych spółek giełdowych w USA, Kanadzie i Europie stosowało wskaźniki ESG monitorujące zaangażowanie firm w obszarze środowiskowym (environmental), społecznym (social) i związanym z ładem korporacyjnym (corporate governance) – wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu międzynarodowej firmy doradczej Willis Towers Watson (WTW).
Raport jest efektem analizy programów motywacyjnych członków zarządów w największych spółkach notowanych na giełdach w USA, Kanadzie i Europie Zachodniej.
Presja pracownika
Analiza, która powstała w oparciu o opublikowane w 2021 r. raporty roczne, objęła 886 firm, w tym spółki z indeksu S&P 500, FTSE 100 i DAX 40. I potwierdza rosnący wpływ kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem na ich działalność biznesową. W ciągu ostatniego roku odsetek spółek stosujących co najmniej jedną kategorię wskaźników wzrósł z 62 do 68 proc., a w Europie sięga już 79 proc.
– W naszej ocenie presja na wprowadzanie tych wskaźników może płynąć zarówno z rynku – jako że stanowią one istotny element oceny organizacji z perspektywy inwestorów – jak również, co ciekawe, są to rozwiązania wspierane przez pracowników – twierdzi Krzysztof Gugała, dyrektor departamentu praca i wynagrodzenia w Willis Towers Watson. Jak wyjaśnia, jednym z elementów wyróżniających firmy oferujące pracownikom najwyższej próby „Doświadczenie pracownika" (EX) jest nastawienie pracodawcy na harmonijne relacje z otoczeniem i stawianie w centrum uwagi bezpieczeństwa i różnych wymiarów dobrostanu pracowników.
Firmy są świadome znaczenia EX, co widać także w wynikach analizy WTW. Spółki, które wprowadziły wskaźniki ESG do programów motywacyjnych zarządów, najczęściej (62 proc.) monitorują z ich pomocą cele społeczne. Szczególnie istotne są te związane z zarządzaniem kapitałem ludzkim, na czele ze zdrowiem i bezpieczeństwem pracowników. Ta ostatnia kwestia bardzo zyskała na znaczeniu w czasie pandemii.