Te zmiany następują bardzo wolno, niestety bardzo często pod przykrywką takich uproszczeń sięga się do kieszeni przedsiębiorców po kolejne podatki. Na początku rządów PiS Ministerstwo Gospodarki głośno mówiło o deregulacji przepisów. Zbadano wówczas, ile w Polsce kosztuje ściągnięcie VAT. Okazało się, że by do kasy państwa wpłynęło 80 mld zł, trzeba wydać aż 30 mld. Podobnie jest z podatkiem dochodowym od firm. W UE przedsiębiorcy płacą od 2 do 30 centów za odprowadzenie jednego euro podatku. Polska, niestety, nie należy pod tym względem do czołówki krajów, w których koszty pracy są niskie. Co więcej, firmy coraz głośniej mówią o wzrastających kosztach pracy. Jeśli dodać do tego fakt, że dynamika wzrostu PKB będzie słabła, to już najwyższy czas, żeby powtarzane od lat zapowiedzi zrealizować. Słynny już pakiet Kluski zakładający możliwość rejestracji firmy w jednym okienku, uregulowanie spraw kontroli w firmach, a przy tym uproszczenie przepisów, aby stały się przejrzyste, to absolutne minimum, które trzeba jak najszybciej wprowadzić w życie. Jeśli zmarnujemy kolejne lata na obietnice, nasze przedsiębiorstwa stracą swoją przewagę konkurencyjną.