Reklama

Silny wzrost inflacji

Tempo wzrostu cen po raz kolejny zaskoczyło. W listopadzie wyniosło aż 3,6 proc. rok do roku, czyli o 0,6 pkt proc. więcej niż w październiku. Czy Rada Polityki Pieniężnej już w grudniu podniesie stopy procentowe?

Aktualizacja: 13.12.2007 17:14 Publikacja: 13.12.2007 14:13

Silny wzrost inflacji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ekonomiści spodziewali się, że w listopadzie inflacja wyniosła 3,4 proc., maksymalnie 3,5 proc. Ostateczne dane są zatem dużym zaskoczeniem. Co jest przyczyną wzrostu inflacji?

Drożeje głównie żywność i paliwa. Ceny artykułów spożywczych były w ubiegłym miesiącu aż o 7,2 proc. wyższe niż przed rokiem, a paliw o 13,2 proc. Na żywność oddziałuje szczególnie rosnący popyt zagraniczny. W Europie Zachodniej zbiory w tym roku były wyjątkowo słabe, dlatego strefa euro importuje m.in. zboża z Polski. Ich brak na krajowym rynku podnosi ceny.

Paliwa zaś drożeją z powodu rosnących cen ropy. Za baryłkę czarnego surowca płaci się na rynkach światowych około 90 dolarów, a w listopadzie było to nawet 100 dolarów.

Czy na tak gwałtowny skok inflacji powinna zareagować Rada Polityki Pieniężnej? Przeważa opinia, że w grudniu stopy procentowe nie zostaną jednak podniesione. Banki centralne mają niewielki wpływ na ceny żywności i paliw, nie zależą bowiem one od popytu wewnętrznego (na który Rada wpływa poprzez zmiany kosztów kredytu), są również często zmienne. Wielu analityków uważa, że już na wiosnę ceny żywności będą rosły znacznie wolniej, a możliwe nawet, że spadną. — Pomimo przekroczenie górnej granicy celu niespodziewamy się podwyżki stóp w grudniu, gdyż takie działanie mogłoby zostać zinterpretowane jako podążanie przez Radę za wzrostem cen żywności co mogłoby w efekcie zwiększyć oczekiwania co do skali podwyżek stóp. Nie sądzimy aby takie były zamiary Rady — skomentował główny ekonomista BPH Ryszard Petru.

Niemal pewne jest jednak, że na najbliższym posiedzeniu RPP (18-19 grudnia) padnie wniosek o podwyżkę. Niektórzy członkowie Rady boją się bowiem, że nawet przejściowy wzrost inflacji przełoży się na dodatkowe żądania płacowe pracowników. A to mogłoby być mocnym uszczerbkiem dla finansów przedsiębiorstw i zagrozić stabilności cen.

Reklama
Reklama

Płace już rosną w tempie 11 proc., co zapewne doprowadzi do mocniejszego wzrostu cen towarów i usług w przyszłym roku. Dodatkowy wzrost płac mógłby być zabójczy.

Wydaje się jednak, że w dziesięcioosobowej Radzie przeważają ci, którzy nie będą chcieli podnosić stóp już w grudniu. Najbliższa podwyżka możliwa jest w styczniu.

Więcej w jutrzejszej "Rz".

Ekonomiści spodziewali się, że w listopadzie inflacja wyniosła 3,4 proc., maksymalnie 3,5 proc. Ostateczne dane są zatem dużym zaskoczeniem. Co jest przyczyną wzrostu inflacji?

Drożeje głównie żywność i paliwa. Ceny artykułów spożywczych były w ubiegłym miesiącu aż o 7,2 proc. wyższe niż przed rokiem, a paliw o 13,2 proc. Na żywność oddziałuje szczególnie rosnący popyt zagraniczny. W Europie Zachodniej zbiory w tym roku były wyjątkowo słabe, dlatego strefa euro importuje m.in. zboża z Polski. Ich brak na krajowym rynku podnosi ceny.

Reklama
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Reklama
Reklama