Marazm na początku roku był tym bardziej widoczny, że w ostatnich dwóch miesiącach ubiegłego roku pojawiło się dużo nowych programów, w tym o rekordowej wartości (np. Polska Grupa Energetyczna wystartowała z emisją obligacji w ramach programu o wartości aż 6,2 mld zł).
– W styczniu na rynku było bardzo spokojnie. Zarówno inwestorzy, jak i emitenci wyczekują – mówi Andrzej Cwalina, zarządzający portfelem papierów nieskarbowych w BRE Banku. – Ci pierwsi chcą utrzymania wysokich spreadów (marż – red.), a drudzy uważają, że nadszedł już czas na ich obniżenie. Podejrzewam, że w pierwszym półroczu ich poziom będzie utrzymany i firmy potrzebujące finansowania będą musiały się z tym pogodzić.
Wysokie marże to efekt m.in. kryzysu na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych.
Sławomir Pelc z Zespołu Papierów Dłużnych w Banku DnB Nord przyznaje, że pierwszy kwartał zwykle nie obfituje w duże emisje. – Firmy zaczynają potrzebować pieniędzy na inwestycje dopiero od końca drugiego kwartału. Obecnie mogą mieć oczekiwania związane ze sfinansowaniem bieżącej działalności – podkreśla Pelc.
W styczniu pojawił się tylko jeden nowy program. Bank Pekao podpisał umowę na emisję bonów komercyjnych kolejowego przewoźnika towarowego PCC Rail. Wartość całego programu to 18,5 mln zł. Z kolei Zespół Elektrowni Dolna Odra podwyższył wartość programu emisji papierów, którego organizatorem jest DnB Nord, do 75 mln zł.