Wyniki badań przeprowadzonych przez GPW potwierdzają tezę, że giełdą w ostatnim roku rządziły przede wszystkim fundusze inwestycyjne. W 2007 roku najaktywniejszą grupą na rynku akcji byli krajowi inwestorzy instytucjonalni. Ich udział w obrotach sięgnął 37 proc. wobec 34 proc. rok wcześniej. Drugą grupę stanowili inwestorzy zagraniczni. Tu w porównaniu z 2006 rokiem odnotowano wzrost o 2 pkt proc. (do 33 proc.). Dominowali brokerzy z Wielkiej Brytanii, którzy stanowili 82 proc. zagranicznych graczy na GPW.
Spadła natomiast aktywność na rynku inwestorów indywidualnych. W 2007 roku ich udział w obrotach giełdy wyniósł 30 proc. wobec 35 proc. rok wcześniej. Wynika to głównie z tego, że rezygnują oni z samodzielnych inwestycji, przenosząc pieniądze do funduszy. W ciągu ostatniego roku liczba klientów towarzystw zwiększyła się z 2,1 do 3,5 mln.
Z badania GPW wynika, że rośnie znaczenie Internetu w operacjach giełdowych. Na koniec pierwszego półrocza udział rachunków internetowych w ogólnej liczbie rachunków maklerskich wynosił około 30 proc. Z kolei udział zleceń złożonych przez Internet sięgnął 60 proc. W ocenie Tomasza Wiśniewskiego, wicedyrektora Działu Produktów Informacyjnych GPW, Internet to domena głównie inwestorów indywidualnych.
O zwiększonym zainteresowaniu giełdą świadczy też liczba rachunków maklerskich, która zwiększyła się o prawie 90 tys. i wynosi 997 tys. O ok. 9 proc. wzrosła też liczba rachunków aktywnych (do prawie 239 tys.). Po raz pierwszy badanie objęło alternatywny rynek NewConnect, na którym handlują głównie inwestorzy indywidualni. W sumie od 30 sierpnia 2007 roku, kiedy ruszył handel, wygenerowali oni 92 proc. obrotów. 5 proc. przypadło na krajowe instytucje, a reszta na inwestorów zagranicznych.