Wcześniej bank ogłosił, że od 11 listopada redukuje stopę rezerw gotówkowych o 2,5 punktu procentowego do 6,5 proc.
Najnowszy ruch banku zaskoczył rynek - decyzja zapadła bowiem na kilka dni przed planowanym od dawna rutynowym spotkaniem rady banku. Poza tym to pierwsze cięcie stóp procentowych w indyjskim banku centralnym od 2004 r.
- Zapewne obawiają się o globalny poziom wzrostu i spowolnienie w regionie - komentuje ruch indyjskiego banku centralnego Sailesh Jha, starszy ekonomista w Barclays Capital w Singapurze, przypominając o opublikowanych tego samego dnia informacjach o słabnącej dynamice chińskiego PKB.
W reakcji na decyzję banku wzrosły indyjskie indeksy giełdowe, umocnił się też kurs rupii. - Bank będzie obserwował wpływ, jaki ma sytuacja rynków finansowych na całym świecie i - jeśli zajdzie taka potrzeba - podejmował odpowiednie działania - głosił komunikat banku.