W lipcu ubiegłego roku minister przewidywał, że PKB Hiszpanii podniesie się około 1 proc. w 2009 r. Jednak kondycja światowej gospodarki w II poł. 2008 r. pogorszyła się na tyle, by unieważnić umiarkowanie optymistyczne prognozy na rok 2009.

- Pojawiają się kolejne problemy i są one coraz bardziej poważne – stwierdził Antonio Argandona, profesor szkoły Iese w Mardycie – Plan ratunkowy będzie kosztował o wiele więcej, niż ktokolwiek może sobie wyobrazić.

Minister Solbes zdecydował się przeznaczyć 90 mld euro na ratowanie hiszpańskiej gospodarki przed skutkami kryzysu na rynku nieruchomości oraz kredytów.