Liczba rządowych dotacji dla zagranicznych inwestorów, zaplanowana do zatwierdzenia jeszcze w tym roku, może się mocno skurczyć. Minister finansów nie zgadza się na dofinansowanie w ramach programów wieloletnich tych firm, które jednocześnie starają się o fundusze unijne lub działają w specjalnych strefach ekonomicznych. Tymczasem na 14 pozostałych do rozpatrzenia wniosków, wartych łącznie 150 mln zł, zagrożona takim wetem jest ponad połowa.
Ministerstwo Finansów już sprzeciwiło się przyznaniu 5 mln zł rządowego wsparcia dla Pittsburgh Glass Works na budowę fabryki szyb samochodowych w Środzie Śląskiej. Firma chce bowiem korzystać z dofinansowania programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka” oraz ze zwolnienia podatkowego w strefie. Z tego samego powodu niewiadomą jest ponad 31-milionowa dotacja dla IBM na centrum usług we Wrocławiu. Co prawda grant dostał właśnie aprobatę premiera – wniosek o dotację opiniuje najpierw międzyresortowy zespół ds. inwestycji zagranicznych, a następnie przekazuje do aprobaty szefowi rządu – ale ostateczną decyzję podejmuje dopiero i tak cała Rada Ministrów. Podobnie może być ze starającym się o 7,9 mln zł na fabrykę AGD we Wronkach koreańskim Samsungiem czy grantami dla gliwickiego Opla na uruchomienie w Gliwicach dwóch kolejnych wersji astry IV albo PricewaterhouseCoopers starającym się o wsparcie na centrum usługowe w Katowicach. Nie ma nawet pewności, czy granty dostaną inwestorzy, dla których byłby to jedyny rodzaj pomocy publicznej. Przykładem jest Fiat: przedstawiciel resortu finansów, zresztą jako jedyny ze wszystkich ministerstw już sprzeciwił się ustanowieniu wartego 39 mln zł wieloletniego programu mającego wspierać uruchomienie produkcji lancii ypsilon w Tychach.
Jak na ewentualne cofnięcie obiecanej dotacji mogliby zareagować inwestorzy? Komentarze są na razie ostrożne: – Trudno powiedzieć, czy decyzja PwC o zlokalizowaniu Centrum Usług Wspólnych w Polsce nie zapadłaby, gdyby nie było możliwe otrzymanie grantu. Ale bez wątpienia wzięlibyśmy to pod uwagę – zaznacza wicedyrektor w dziale doradztwa biznesowego PwC Adam Żołnowski. Z kolei General Motors Poland utrzymuje, że inwestycja będzie realizowana bez względu na to, czy 16-milionowa dotacja zostanie przyznana, czy nie. Ale zaraz zastrzega, że ma ona dla inwestora znaczenie także prestiżowe: – Finansowe wsparcie rządu byłoby liczącym się argumentem w staraniach o kredyty inwestycyjne w bankach – mówi rzecznik GMP Przemysław Byszewski.
Na razie z 17 zaplanowanych na ten rok programów wieloletnich rząd zatwierdził w ubiegłym tygodniu trzy: 1,6 mln zł dla hiszpańskiego Geobanu, 1,4 mln zł dla Citibanku oraz 5,6 mln zł dla spółki Tieto Poland. Przeszły gładko, bo żadna z firm nie występowała o inne sposoby wsparcia. Co z pozostałymi? Ministerstwo Gospodarki, które wnioskuje o przyznanie pomocy, chce zakończyć procedury związane z doprowadzeniem wniosku na posiedzenie Rady Ministrów jak najszybciej. – Sprzeciw ministra finansów nie oznacza jeszcze automatycznego odrzucenia programu. Zdarzało się, że rząd je mimo to zatwierdzał – mówi wicedyrektor Departamentu Instrumentów Wsparcia w Ministerstwie Gospodarki Teresa Korycińska. Przyznaje jednak, że w takich sytuacjach szanse na wsparcie inwestorów słabną.
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora