Taką deklarację złożył dziś wiceminister finansów Dmitrij Pankin. W tym roku sukcesem okazała się emisja dolarowych obligacji na kwotę 5,5, mld. Chętnych na 5-letnie papiery (2 mld dol.) i 10 -letnie (3,5 mld dol.) było dużo więcej niż wynosiła oferta.

Ostatni raz Rosja pożyczała za granicą przed dwunastu laty, po tym jak kraj wychodził z załamania gospodarczego 1998 roku. Teraz potrzebuje pieniędzy na pokrycie deficytu budżetowego, który w finansach państwa pojawił się w minionym, kryzysowym, roku i ma pozostać co najmniej do 2013 r.

Na początek lipca zagraniczny dług Rosji, według danych banku centralnego, sięga 456 mld dol., Z tego 35,5 mld dol. stanowi dług państwowy (rośnie); ponad 122 mld dol. winne są zagranicą rosyjskie banki, a 287 mld dol. - przedsiębiorstwa.

Rosja spłaciła już prawie cały dług ZSRR w tym Klub Paryski (19 państw -wierzycieli) i Londyński (skupia banki finansujące państwa). Ze 110 mld dol. zostało 3 mld dol., w większości wobec byłych krajów socjalistycznych. Rosja planuje zaciągnąć za granicą ok. 17 mld dol. w ciągu 3 lat. Obaw o niewypłacalność nie ma. Rosyjskie rezerwy w walutach i złocie sięgają już pół biliona dolarów.