Fast foody: dalsza ekspansja w 2011 r.

Coraz więcej Polaków będzie jadało poza domem

Publikacja: 28.12.2010 00:24

Fast foody: dalsza ekspansja w 2011 r.

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Dekoniunktura mocno uderzyła w polski rynek gastronomiczny. W tym roku jego wartość skurczy się co najmniej o 2 proc. w stosunku do 2009 r., kiedy to wyniosła 18,5 mld zł. Czy przyszły rok przyniesie ożywienie?

– Restauracje premium prawdopodobnie jeszcze będą się zmagały z mniejszym zainteresowaniem ze strony klientów. Segmenty niższe powinny mieć lepszy rok, ale dużo zależy od cen produktów – uważa Marcin Sójka, analityk DM Banku BPS.

Firmy potwierdzają wyliczenia „Rzeczpospolitej”, która już kilka miesięcy temu informowała, że najwięksi gracze otworzą w przyszłym roku ponad 200 restauracji. Podobnie jak w tym roku najszybciej będą rosnąć fast foody i firmy z segmentu casual dining (restauracje względnie tanie, na każdą okazję), które nawet mimo kryzysu radzą sobie całkiem dobrze.

– Konsumenci, będąc mniej skłonni do wydawania pieniędzy, docenili ofertę casual dining, która pozwala nadal korzystać z usług gastronomicznych, a równocześnie jest o wiele tańsza od prestiżowych restauracji – mówi Dariusz Bąk, dyrektor generalny Telepizzy. Teraz firma prowadzi 122 lokale. W przyszłym roku sieć ma się powiększyć o 30 – 50 kolejnych.

Na casual dining postawił też Sfinks. Firma ma teraz 107 placówek, w tym dziewięć Chłopskiego Jadła – restauracji premium. Aby poprawić ich wyniki i przyciągnąć większą liczbę klientów, Sfinks zamierza repozycjonować tę sieć w kierunku casual dining. Z kolei na początku przyszłego roku ma ruszyć pierwszy lokal Sfinksa typu express (segment pomiędzy casual dining a fast foodem). Prognozy zakładają, że na koniec 2011 r. Sfinks będzie zarządzał w sumie ponad 150 lokalami.

Na podobne rozwiązanie zdecydowała się sieć pizzerii Da Grasso. Uruchamia lokale typu express, które wymagają mniejszego pomieszczenia i znacznie niższych nakładów niż standardowa pizzeria. Teraz firma ma w sumie 209 lokali. Plan na 2011 r. zakłada ok. 30 nowych otwarć.

Tempa nie zamierzają zwalniać również dwaj czołowi gracze tej branży: McDonald’s i AmRest. – Polska sieć McDonald’s to aktualnie 253 restauracje. Do końca roku zamierzamy otworzyć kolejnych pięć. W sumie w tym roku dodamy 22 nowe lokalizacje. W 2011 r. nie zamierzamy zwalniać tempa rozwoju – zapowiada Krzysztof Kłapa, dyrektor ds. korporacyjnych McDonald’s Polska.

Podkreśla, że ekspansja to nie tylko rozwój sieci, ale również wzbogacanie oferty. – Świetnie radzi sobie także nasz koncept kawiarniany McCafe. Teraz 31 punktów McDonald’s jest wzbogaconych o tę opcję. Kolejne już realizujemy. Zaczynamy również uruchamiać kąciki zabaw zaprojektowane z myślą o najmłodszych. Te miejsca noszą nazwę „Gym and Fun” i jest ich dziesięć. Także ich liczba będzie rosła – mówi Kłapa.

Z kolei AmRest, prowadzący takie lokale jak m.in. KFC i Pizza Hut, teraz ma w Polsce 196 punktów. W przyszłym roku zamierza otworzyć około 100 nowych, co czyni go rekordzistą pod względem zaplanowanej liczby otwarć. – Najwięcej punktów otworzymy w Polsce i Czechach – mówi Wojciech Mroczyński z zarządu AmRestu. Dodaje, że uwzględniając planowane otwarcia i budżet na renowację lokali, w przyszłym roku firma zainwestuje ponad 300 mln zł. Szykuje się też do przejęć. – Cały czas prowadzimy rozmowy w tej sprawie – przyznaje Mroczyński. Dodaje, że na celowniku AmRest ma nie tylko polskie firmy. – Patrzymy globalnie. Najbardziej interesuje nas region Europy Środkowo-Wschodniej – mówi.

Dekoniunktura mocno uderzyła w polski rynek gastronomiczny. W tym roku jego wartość skurczy się co najmniej o 2 proc. w stosunku do 2009 r., kiedy to wyniosła 18,5 mld zł. Czy przyszły rok przyniesie ożywienie?

– Restauracje premium prawdopodobnie jeszcze będą się zmagały z mniejszym zainteresowaniem ze strony klientów. Segmenty niższe powinny mieć lepszy rok, ale dużo zależy od cen produktów – uważa Marcin Sójka, analityk DM Banku BPS.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli