Ożywa turystyka przyjazdowa do Polski. Po dwóch latach najsłabszych wyników w minionej dekadzie (11,9 mln zagranicznych turystów w roku 2009,
12,4 mln w roku ubiegłym wobec przeszło 15 mln przed kryzysem) prognozy wreszcie zakładają stabilny wzrost. W 2011 roku liczba zagranicznych turystów ma się zbliżyć do 13 mln osób. To tyle co w rozpoczynającym kryzys 2008 roku. W kolejnych latach cudzoziemców wypoczywających w Polsce będzie stopniowo przybywać. Jak zakłada Instytut Turystyki, w roku 2015 ma ich przyjechać 14,3 tys.
Eksperci branży spodziewają się, że ten wzrost frekwencji przełoży się na jeszcze wyższe przychody dla polskiej gospodarki. Według szacunków analityków w 2010 roku zagraniczni turyści mogli wydać w Polsce ok. 4,5 mld dol. To nieco mniej niż połowa wydatków wszystkich cudzoziemców (włącznie z przyjazdami służbowymi i zakupowymi) i o blisko 700 mln dol. mniej od tego, co turystyka przyjazdowa przyniosła rok wcześniej, kiedy to cudzoziemcy znacznie rzadziej sięgali do kieszeni. – W tym roku zakładamy, że wydatki turystów będą ok. 10 proc. wyższe niż w ubiegłym i sięgną 5 mld dol. – mówi prezes Instytutu Turystyki Krzysztof Łopaciński. W roku 2012 mają wzrosnąć o kolejny miliard dolarów.
Ten wzrost jest istotny zwłaszcza wobec wyjątkowo trudnej sytuacji turystyki w całym naszym regionie. O ile według Światowej Organizacji Turystycznej liczba międzynarodowych przyjazdów turystycznych spadła w 2009 roku o 4,3 proc. (do 880 milionów) na całym świecie, o tyle kryzys odczuły zwłaszcza kraje Europy Środkowej i Wschodniej. Tu spadek wyniósł 10 proc. i był głębszy niż na północy i południu kontynentu oraz w basenie Morza Śródziemnego.
Teraz jednak odżywa ruch turystyczny z dwóch szczególnie ważnych dla Polski kierunków: z Niemiec oraz zza granicy wschodniej. Już w 2010 roku liczba przyjeżdżających turystycznie do Polski Niemców zwiększyła się do 4,7 mln z 4,6 mln w roku 2009. W bieżącym roku ma wzrosnąć do 4,8 mln, a w przyszłym do 5 mln. Z kolei liczba Rosjan, Ukraińców i Białorusinów, którą gwałtownie wyhamowało wejście Polski do strefy Schengen, wzrosła w ubiegłym roku do 2,6 mln z 2,5 mln rok wcześniej, a teraz ma się powiększyć o kolejne 100 tys. – Ten wzrost przyjazdów turystów ze Wschodu będziemy zawdzięczać ułatwieniom wizowym – zaznacza Łopaciński.