Wyższa, 20-procentowa stawka pozostanie na razie bez zmian.

Według rządowych wyliczeń zmiana nie powinna być dotkliwa dla obywateli. Spowodować ma bowiem wzrost cen o około 1,2 proc. – podała agencja CTK.

Kolejne podatkowe zmiany nasi południowi sąsiedzi chcą sobie zafundować już na początku 2013 roku. Mają wtedy przestać obowiązywać dwie stawki VAT. W ich miejsce prowadzona ma być jedna na poziomie 17,5 proc.

Głównym celem reformy jest pozyskanie pieniędzy na wprowadzenie reformy emerytalnej. Jak powiedział dziś premier Necas, gabinet miałby przegłosować zmiany w tej dziedzinie już w przyszłym miesiącu.

Rząd w Pradze szacuje, że dzięki zmianom stawek VAT wpływy czeskiego fiskusa w przyszłym roku miałby wzrosnąć o około 21,3 mld koron, a w 2013 roku – o kolejne 22,5 mld koron.