Reklama
Rozwiń

Prognozy dla Polski na przyszły rok coraz gorsze

Analitycy Bank of America/Merrill Lynch drastyczne obniżyli prognozę tempa wzrostu polskiej gospodarki w 2012 roku

Aktualizacja: 16.09.2011 19:23 Publikacja: 16.09.2011 13:37

Prognozy dla Polski na przyszły rok coraz gorsze

Foto: Bloomberg

Poprzednia ocena mówiła o rozwoju naszej gospodarki w tempie 3,7 procent. Jeszcze ostrzej potraktował nas Deutsche Bank - prognoza tempa wzrostu PKB Polski w 2012 roku została przez nich obniżona do 2,6 procent z oczekiwanych poprzednio 3,4 procent.

Powód tak dużego pesymizmu? Narastające obawy o kondycję fiskalną krajów strefy euro. To może spowodować pogorszenie nastrojów w sektorze prywatnym. - Narastające napięcia w krajach strefy euro dotyczące tego, jak radzić sobie z kryzysem zadłużenia, wskazują że perspektywy na świecie są wciąż złe, co sprawia, że sektor prywatny jest coraz bardziej ostrożny - czytamy w raporcie.

Gdyby ta prognoza miała się zrealizować, oznaczałoby to dość drastyczny spadek tempa wzrostu nad Wisłą. Wczoraj bowiem Komisja Europejska podtrzymała szacunek wzrostu na ten rok na poziomie 4 proc. Bank of America/Merrill Lynch uzasadnia jednak swą decyzję faktem, że w jego ocenie realne wydatki gospodarstw domowych wzrosną zalewie o 2,5 procent wobec 4,2

procent w tym roku i wobec prognozowanych wcześniej 3,7 procent. Gorsze przewidywania eksperci mają też odnośnie inwestycji. - Powinny one wzrosnąć o 5,8 procent, zamiast siedmiu procent oczekiwanych wcześniej - uważają analitycy.

Co więcej rozlewanie się kryzysu długu w strefie euro może obniżyć deficyt obrotów bieżących Polski, do 4,2 proc. PKB w 2012 roku, czyli do najniższego poziomu od pięciu lat.

Raport uwzględnia także to, że ceny żywności spadły na przełomie wiosny i lata silniej niż oczekiwano, dzięki czemu inflacja zwolniła szybciej niż sądzono. - W najbliższych miesiącach, inflacja będzie jednak oscylować wokół poziomu czterech procent, co nie jest komfortowym poziomem dla RPP w momencie kiedy waluta traci na wartości, a ceny ropy są wciąż wysokie - dodaje raport. Na 2012 rok bank przewiduje już poziom 2,5 proc. Z kolei stopy procentowe mają spaść do 4 proc. Wcześniej sądzono, że będzie to 4,5 proc. Jego zdaniem Rada Polityki Pieniężnej pierwszy raz obniży stopy o 25 punktów bazowych w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Wracając do tegorocznych oczekiwań, prognoza Komisji Europejskiej jest jedną z bardziej optymistycznych. Deutsche Bank podkreślając, że tempo wzrostu polskiej gospodarki w drugiej połowie tego roku zwalnia, uważa, że Polska może liczyć na wzrost rzędu 3,6 proc. - Mimo to w nadchodzących miesiącach polska gospodarka na szansę rozwijać się szybciej niż pozostałe kraje regionu -uważają analitycy Deutsche Banku.

Dlaczego więc zweryfikowali prognozę? Z uwagi na bardziej wyraźne wyhamowanie wzrostu i obniżkę przewidywań dla wzrostu gospodarczego w strefie euro i USA. - W pierwszej połowie roku wzrost gospodarczy Polski był solidny i powinien taki pozostać także w drugiej części roku, dlatego zdecydowaliśmy się na jedynie niewielkie obniżenie prognoz na 2011 rok i oczekujemy obecnie, że wzrost PKB wyniesie 3,6 procent (wobec 3,9 procent poprzednio) - czytamy w raporcie.

Poprzednia ocena mówiła o rozwoju naszej gospodarki w tempie 3,7 procent. Jeszcze ostrzej potraktował nas Deutsche Bank - prognoza tempa wzrostu PKB Polski w 2012 roku została przez nich obniżona do 2,6 procent z oczekiwanych poprzednio 3,4 procent.

Powód tak dużego pesymizmu? Narastające obawy o kondycję fiskalną krajów strefy euro. To może spowodować pogorszenie nastrojów w sektorze prywatnym. - Narastające napięcia w krajach strefy euro dotyczące tego, jak radzić sobie z kryzysem zadłużenia, wskazują że perspektywy na świecie są wciąż złe, co sprawia, że sektor prywatny jest coraz bardziej ostrożny - czytamy w raporcie.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora