Gospodarka w kryzysie

Przywódcy w Europie wplątani w kwadraturę koła problemów gospodarczych otwarcie lękają się straconej dekady, bo nowe dane wskazują na kolejną recesję w nowym roku

Publikacja: 17.11.2011 09:59

Gospodarka w kryzysie

Foto: AFP

Wygląda na to, że pojawia się w ich świadomości spirala malejącego wzrostu, obarczona długiem, wynikająca ze splotu cięć wydatków publicznych i domowych wraz z zakręceniem kurka kredytów bankowych.

- Obawiam się, że Europa ma przed sobą straconą dekadę, podobną do japońskiej z lat 90. - dekadę bez wzrostu gospodarczego, dekadę permanentnych cieć i pakietów oszczędnościowych, dekadę niepokojów społecznych — stwierdził niedawno prezydent Vaclav Havel, zagorzały eurosceptyk i dawny autor prognoz gospodarczych.

Taki pogląd podziela coraz więcej czołowych polityków podejmujących wysiłki dla rozwiązania kryzysu w strefie euro. Szefowa MFW, Christine Lagarde stwierdziła to samo podczas wizyty w Chinach, gdy zapytano ją o wyłożenie pieniędzy na takie kraje jak Włochy inwestując je w europejski fundusz ratunkowy. — Jeśli nie będziemy działać razem, to gospodarce na całym świecie grozi ryzyko rozwijającej się oddolnie spirali niepewności i destabilizacji finansowej — odpowiedziała.

- Kryzys długu nie zostanie rozwiązany za jednym zamachem i jest pewne, że będziemy potrzebować dekady na powrót do lepszej sytuacji — ocenia sytuacje Angela Merkel.

Brazylijski minister finansów Guido Mantega dołożył swoje. - Musimy liczyć się, że problem niskiego wzrostu na świecie potrwa wiele lat. Zgadzam się z dyrektor MFW, że czeka nas stracona dekada. Wyraźnie zaawansowane kraje mogą mieć z nią do czynienia, ale wierzę, że nie będzie to Brazylia - stwierdził.

- Mamy chyba do czynienia ze straconą dekadą. To już oczywiste, że wskaźniki wzrostu będą niskie — powiedział były rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin dziennikarzom na marginesie konferencji w Waszyngtonie ministrów finansów G20. — Walka ze słabnącym wzrostem potrwa wiele lat, od 5 do 10. A ostatnie dni wykazały, że ryzyka, o których mówiliśmy, są bardzo realne, a niektóre wskaźniki rynkowe osiągnęły już poziom z ostatniego kryzysu w 2008 r.

Wyrażenie stracona dekada nawiązuje bezpośrednio do lat, kiedy pęknięcie bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości w Japonii pogrążyło ją w spiralę malejących cen, rosnącego długu i anemicznego wzrostu.

Przywódcy w Unii Europejskiej są tym głęboko zaniepokojeni starając się uspokoić obywateli i wyborców, a będąc jednocześnie pod presją rynków, domagających się zmniejszenia rekordowych deficytów i długów.

Rynki tymczasem coraz intensywniej wyczuwają nadejście przełomowego momentu — niewypłacalności zachodniego uprzemysłowionego kraju. — Cały system opiera się na przesłance, że takie państwo nie może utracić płynności, ale to już nie jest ta sama przesłanką co kiedyś — stwierdził wyższy przedstawiciel międzynarodowej agencji ratingowej pod warunkiem zachowania jego anonimowości.

Przeciętny poziom długu w strefie euro wynosi już 90 proc., a będzie tylko rosnąć wraz ze starzeniem się ludności.

Redukcja długu sektora publicznego czy pobudzenie produkcji sektora prywatnego to dylemat, przed którym stał przez większość kadencji prezydent Barack Obama.

- Reformy strukturalne można zacząć jedynie z poświęceniami — uważa Frédéric Buzare, francuski zarządca aktywami z banku Dexia, którego firmę matkę uratowały przez bankructwem rządy Francji, Belgii i Luksemburga.

Włochy są właśnie największym i najbardziej symbolicznym krajem, który wpadł w pułapkę, przedstawiciele Unii i MFW starają się już w Rzymie doprowadzić do całkowitej rekonfiguracji ich gospodarki. A problem w tym, że technokratyczni przywódcy, tacy jak nowi premierzy Mario Monti i Lukas Papademos zdobywali swe polityczne doświadczenie w unijnych instytucjach.

Wygląda na to, że pojawia się w ich świadomości spirala malejącego wzrostu, obarczona długiem, wynikająca ze splotu cięć wydatków publicznych i domowych wraz z zakręceniem kurka kredytów bankowych.

- Obawiam się, że Europa ma przed sobą straconą dekadę, podobną do japońskiej z lat 90. - dekadę bez wzrostu gospodarczego, dekadę permanentnych cieć i pakietów oszczędnościowych, dekadę niepokojów społecznych — stwierdził niedawno prezydent Vaclav Havel, zagorzały eurosceptyk i dawny autor prognoz gospodarczych.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli